Główny trener reprezentacji Polski seniorów Rugby XV, Chris Hitt poproszony o podsumowanie meczu i wskazanie pozytywnych stron gry naszej kadry powiedział:
- Z mojego punktu widzenia kluczowe było zarządzenie grą na boisku. Grając przeciwko silnym przeciwnikom musimy zwracać się w kierunku naszych mocnych stron - dziś to się nie wydarzyło. Mieliśmy kilka sytuacji, w których nie wykorzystaliśmy szansy na zdobycie punktów, ale w ogólnym obrazie gry, nie wykorzystaliśmy przede wszystkim naszych atutów. Oddawaliśmy piłkę w ich ręce, podczas gdy mieli świetnych zawodników tyłów i całego ataku, a oni tego okazje potrafili wykorzystać. Niestety, na tym poziomie, na którym będziemy teraz grać, nie możemy sobie pozwalać na takie rzeczy. Musimy wyciągnąć z tego naukę, przyjąć informacje zdobyte w tym meczu i zacząć grać zgodnie z tym co robimy najlepiej. Podsumowując więc dzisiejsze starcie - to pokazaliśmy nie było wystarczająco dobre. To było za mało.
Drużynie po meczu powiedział, że to musi być dla nich jak budzik. Czy to może być właśnie takie twarde lądowanie, które sprawi, że w Championship zobaczymy inaczej grającą drużynę?
- Myślę, że przegrana 80 punktami nigdy nie jest czymś dobrym, ale na pewno jest okazją żeby popatrzeć na siebie i wyciągnąć wnioski. Każdy czuje i wie, że nie zagraliśmy tego, co potrafimy, nie wykorzystaliśmy okazji, które powinniśmy wykorzystać. Rzeczywistość jest taka, że nie będzie już łatwiej tam gdzie idziemy. Duży plusem dla mnie jest to, że mogli dziś zaprezentować się nasi młodzi zawodnicy. Dostali szansę zagrania z przeciwnikiem, których ich przetestował, który rzucił im wyzwanie. Jednocześnie jako cały skład, nie sprostaliśmy temu wyzwaniu. Na tym musimy się skupić w najbliższych dniach, zanim zaczniemy zgrupowanie przed meczem z Rumunią, żeby poprawić wszystko co możliwe. Jeśli zagramy tak, jak dziś, to będzie to dla nas bardzo długi sezon w Championship, a cała praca, którą zawodnicy włożyli w przygotowania nie będzie miała okazji być zaprezentowaną. Ten mecz jest więc nauką i zimnym prysznicem. Musimy być ze sobą szczerzy i być świadomi, że nasza podróż wciąż się rozwija. Gramy przeciwko drużynie U20 jednego z najlepszych rugbowo krajów świata (Poziom 1), a tempo takiego meczu, w porównaniu do tego, do czego przyzwyczajeni są nasi zawodnicy w lidze, czy dotychczasowych meczach, jest zdecydowanie szybsze, więc musimy się do tego zaadaptować. I musimy zrobić to szybko. Największym wyzwaniem dla nas jest właśnie to, jak szybko się zaadaptujemy i jak szybko potrafimy się uczyć.
Zdjęcia: Wojciech Szymański
