Reprezentacja Polski Kobiet U18 zakończyła turniej Mistrzostw Europy Rugby 7 U18 Championship na VI miejscu, rywalizując z czołówką europejską na miarę swoich obecnych możliwości.
Lutowa selekcja przeprowadzona na podstawie opinii trenerów klubowych oraz frekwencji treningowej zimą, a także systematycznej obserwacji turniejów Mistrzostw Polski pozwoliły włączyć do akcji centralnych 21 najlepszych w Polsce dziewcząt z roczników 2007 i 2008.
Marzec-Lipiec 2025: 27 dni przygotowań od marca 2025 roku pozwoliły dokonać selekcji roczników 2007 i 2008, a także włączyć w ostatnim etapie 2 nowe zawodniczki: Karolinę Wojtczak, na co dzień trenująca w angielskim Eton Manor WRT oraz Maję Krupę z Energa Biało-Zielone Gdańsk (rocznik 2009), z uwagi na zmianę przepisów Rugby Europe i zgodę na udział tego rocznika w ME.
W założeniach startowych na ME liczyliśmy na wyrównaną walkę w meczach z Niemcami i Belgią, choć ta druga drużyny była dla nas dużą niewiadomą.
Zespoły z krajów, gdzie rugby kobiet objęte jest systematycznym, kilkuletnim już programem rozwojowym jak Hiszpania, Francja i Czechy, pozostają na razie poza naszym zasięgiem, choć ostatni mecz ME z naszymi południowymi sąsiadkami był, mimo porażki, najlepszym meczem w tym roku naszej Kadry z tym rywalem. Wyniki:
Polska v Hiszpania 0:46
Mimo dużej różnicy w przygotowaniu motorycznym w I połowie mieliśmy swoje szanse punktowe, zatrzymane przez Hiszpanki kilka metrów przed ich polem punktowym. Mecz od 6 minuty już raczej jednostronny. Uwidoczniła się duża przewaga fizyczna oraz w jakości i tempie gry na turniejach rangi ME Hiszpanek.
Dokonaliśmy wszystkich 5 zmian w obrębie meczu, mając na uwadze założenia na kolejne wyzwania tego dnia.
Polska v Francja 0:39
Mecz z kolejnymi faworytkami do triumfu w ME dał sporą nadzieję, na w miarę korzystny rezultat, ale również do 5 minuty meczu. Wtedy to czerwoną kartkę za kontakt „head to head” otrzymała kapitan drużyny Iga Iwińska i 3/4 czasu tych zawodów graliśmy 6 vs. 7. Przy tak doświadczonym i klasowym zespole jak Francja gra w osłabieniu była bardzo trudna. Mimo to drużyna podejmowała rywalizację w kilku akcjach, budując się przeciwko mocnym rywalkom na dalszą część gier.
Złożony protest, komisyjna weryfikacja faulu okazała się korzystna dla nas. Na zbliżeniach widać, że nie było kontaktu głowami obu zawodniczek, była to gra w wysokim kontakcie. Zmienić decyzji sędziego boiskowego wpisanej do protokołu meczowego było jednak nie sposób. Zamiast pierwotnej kary 6 meczów została przyznana kara 3 meczów - czyli tyle ile zostało nam do końca ME. Wiedzieliśmy, że Igi nie zobaczymy już na boisku podczas tych Mistrzostw, a informacja ta przyszła do nas tuż przed kolejnym, najważniejszym dla nas meczem tego dnia.
Polska v Niemcy 5:10
Punkty dla Polski: Nikola Talkowska 5 (P).
Mecz, który równie dobrze mógł zakończyć się zdecydowaną wygraną Polek, jednak sporo łatwych strat i niedokładności przy chwycie piłki, powodowało zwolnienie lub przerwanie dobrze zapowiadających się akcji ofensywnych. Największe zagrożenie po stronie Niemek stanowiła grającą na co dzień w lidze angielskiej Jenna Lee, która mimo, że sama nie przyłożyła, wypracowała swoim koleżankom 2 sytuacje punktowe, które wykorzystały.
Polska v Belgia 17:24
Punkty dla Polski: Nikola Talkowska 10 (2P), Jadwiga Chlebus 5 (P), Nadia Turzyńska 2 (pd).
Mecz trzymał w napięciu od 1 do ostatniej minuty. Wystarczyło powiedzieć, iż w regularnym czasie gry był remis 17:17, a ostatnia akcja zakończona przyłożeniem dla Belgijek, w myśl zasady, że niewykorzystane sytuacji (co najmniej dwie) się mszczą, zakończyła się w 9 minucie i 15 sekundzie II połowy. Duże zaangażowanie, serce i tym razem nie wystarczyły do zwycięstwa, jednak kilka akcji zagranych skutecznie i widowiskowo, pozwoliło zebrać Polkom duże brawa od publiczności zgromadzonej na stadionie w Bourgoin-Jellieu.
Polska v Czechy 7:28
Punkty dla Polski: Nikola Talkowska 5 (P), Magdalena Badura 2 (pd).
Mecz ten był ostatnim naszym meczem w tych ME. Znaliśmy dobrze Czeszki i jakość ich gry. Cieszyło podjęcie momentami wyrównanej walki z trzecią drużyną ME szczególnie w II połowie, co potwierdziło dobre przygotowanie wytrzymałościowe do tej imprezy.
Skład Reprezentacji: Mistrzostwa rozpoczęliśmy w ustawieniu: Weronika Musialik, Jadwiga Chlebus, Iga Iwińska, Weronika Goździk, Magdalena Badura, Nadia Turzyńska, Nikola Talkowska. Po czerwonej kartce dla Igi Iwińskiej, mecze w pierwszym składzie rozpoczynała Maja Krup, a Nikola Talkowska przesunięta została do formacji młyna w miejsce Igi.
W każdym meczu wykorzystaliśmy pełen limit zmian, mając do dyspozycji: Karolinę Wojtczak, Oliwię Matras, Patrycję Podlesiecką, Darię Wąchałę i Nataszę Dziągwę - kolejność dziewcząt podałem według czasu spędzonego boisku.
Kadra Trenerska: Angelika Piekorz- Trener; Jarosław Bator- Trener; Zbigniew Grądys- Kierownik; Barbara Koperska-Kubis – Fizjoterapeuta.
To była bardzo dobra lekcja dla naszej Reprezentacji. Wróciliśmy z bagażem doświadczeń oraz motywacją do dalszej pracy i rozwoju. Dla samych dziewcząt, wejście w proces 5 miesięcznych przygotowań był czymś zupełnie nowym w ich przygodzie z rugby. 5 zawodniczek z tych mistrzostw, a 8 z szerokiego składu, to roczniki, które będę stanowić o sile Reprezentacji na kolejnych ME.
Dziękujemy kibicom, spora grupa przybyła obserwować nasze zmagania bezpośrednio w Bourgoin. Była tez sposobność do spotkania i rozmowy o rugby z wieloletnim trenerem kadry męskiej XV Tomaszem Putrą oraz Kamilem Bobrykiem, który piastuje to stanowisko obecnie.
Każdy z momentów z tego turnieju pozostanie w nas na długo. Cieszymy się również z tego, iż wróciliśmy do Polski, bez poważniejszych urazów i jako jedna, zgrana drużyna. To ogromna zasługa naszej Fizjo Barbary Koperskiej - Basiu … Ty wiesz.
Dziękujemy!
Jarosław Bator
Zdjęcia: Rugby Europe
