W ostatnim starciu kolejki dywizji 1B Belgowie odnieśli cenne zwycięstwo nad Mołdawią i w dodatku zrobili to w ostatnich minutach - dosłownie. Mecz był bardzo zacięty o czym świadczy końcowy wynik 9:10. Najbliższy rywal Polaków przegrywał do przerwy z dobrze grającymi gospodarzami 3:6. W drugiej części spotkania drużyna „Czarnych Diabłów” przedarła się na pole punktowe, tak skutecznie bronione przed 80 minut! Zwycięstwo sprzed nosa zabrał Mołdawianom Gillian Benon z trzeciej linii młyna, który ustanowił wynik na 9:8. Dzieła dokończył Nicolas Meeus, który dorzucił 2 cenne oczka do końcowego rezultatu.
Belgia jest groźną drużyną, której teoretycznie słabszym punktem jest formacja ataku. Częściej punktuje młyn, który swoją siłą nie ustępuje tym najbardziej fizycznym w Dywizji. Atutem Belgów jest ich motoryka oraz wydolność - również w młynie. Żeby się przeciwstawić Polska reprezentacja musi mieć silną pierwszą linię młyna, która przyjmie na swoje barki frontowe uderzenie. Doświadczoną drugą linię, która ustabilizuje młyn i stworzy korytarz, przez który szybko przejdzie piłka. Belgów raczej nie wepchniemy na pole punktowe, dlatego szczególnie ważne będą „szybkie młyny” i dobra komunikacja pomiędzy 8-9-10. Czy jesteśmy w stanie tego dokonać?
Jesteśmy! Pokazaliśmy to na meczu z Mołdawią, która nie ustępuje w niczym Belgom. Sławomir Kaszuba, Grzegorz Janiec i Mariusz Wilczuk to doświadczeni zawodnicy, którzy dobrze stoją w młynie. Swoją charyzmę dorzuci Craig Bachurzewski, którego zabrakło podczas ostatniego meczu w Warszawie. Polacy zagrali wtedy mądrze taktycznie, ponieważ nie wdawali się w niepotrzebne konfrontacje z mołdawską ósemką. Jednocześnie pokrzyżowali im plany w grze przy młynie, na którą tylko czekali. Marek Płonka wiedział, jaki styl preferuje przeciwnik, a każda próba włączenia się w walkę, byłaby dla nich wodą na młyn. Ofensywa spoczęła na formacji ataku, który dwoił się i troił, żeby zdobyć przewagę terytorialną. Dawid Banaszek rozdawał piłki jak prawdziwy profesor. Swoją szybkością wykańczał kondycję przeciwnika Szymon Sirocki. Twierdzy bronił Tomasz Stępień, który powrócił do kadry w niezłym stylu. Wszystkich zawodników cechowało jedno - wiara w to, że odniosą zwycięstwo!
Polacy mają potencjał, żeby wygrywać w swojej kategorii, ponieważ poziom sportowy drużyn klasyfikujących się w pierwszej części tabeli jest bardzo podobny. Wiele zależy od zaangażowania i determinacji, których nie brakuje przecież polskiej husarii. Gra pomiędzy dwoma formacjami musi się zazębiać, ponieważ to zagwarantuje kontynuacje gry, która napędzi najszybszych zawodników. Statystyki podpowiadają, że właśnie na tym polu możemy szukać zwycięstwa.
Polska, a Belgia w liczbach - Rugby Europe
POLSKA
Seniorzy : 4998
Kobiety: 201
Liczba trenerów : 153
Liczba sędziów : 56
BELGIA
Seniorzy : 9709
Kobiety: 915
Liczba trenerów : 391
Liczba sędziów : 188
Łukasz Jurczak
