09/04/2025

Już w piątek, 11 kwietnia w Krakowie rozpocznie się finałowy turnieju World Rugby HSBC Sevens Challenger. Szesnaście czołowych ekip świata powalczy o awans do zmagań w Los Angeles, gdzie z kolei stawką będzie promocja do HSBC SVNS. - Myślę, że jest to godne odnotowania, iż nasze działania z zeszłego roku i z poprzednich lat zostały ocenione na tyle dobrze, że jako jedyni na Starym Kontynencie dostaliśmy możliwość organizacji imprezy tej rangi – mówił prezes PZR Jarosław Prasał na konferencji prasowej w Sali Złotej Filharmonii Krakowskiej.

Jedyna taka impreza w Europie

Po raz kolejny Kraków będzie areną zmagań czołowych rugbystów i rugbystek, walczących w cyklu World Rugby HSBC Sevens Challenger. Zeszłoroczne zmagania zostały ocenione bardzo pozytywnie przez uczestników, a także przez światowe władze tej dyscypliny, toteż w tym roku stolica Małopolski zorganizuje finał całego cyklu.

Podczas konferencji prasowej, poprzedzającej zmagania, pełnomocnik Prezydenta Miasta Krakowa Janusz Kozioł zapewniał, że Kraków jako miasto-organizator tej imprezy cały czas się rozwija i ma bardzo duże sportowe ambicje. - Rok po roku osiągamy coraz wyższy poziom sportowy, który ma nas docelowo doprowadzić do udziału w HSBC SVNS – turnieju, w którym rywalizują drużyny takie jak Nowa Zelandia czy Australia. To byłoby naprawdę wyjątkowe osiągnięcie. Już dziś możemy mówić o realnym postępie – ubiegłoroczny Challenger Series w wydaniu kobiecym, a w tym roku z udziałem zarówno kobiet, jak i mężczyzn, tylko to potwierdzają.

- Oczywiście, ktoś mógłby zauważyć, że rugby nie cieszy się w Polsce taką popularnością, jak piłka nożna czy siatkówka. Ale nie zapominajmy, że dwa kolejne rządy w naszym kraju złożyły deklaracje o chęci organizacji igrzysk olimpijskich w Polsce. A to nie jest wydarzenie, które „się dostaje” – na organizację igrzysk trzeba zasłużyć. Trzeba udowodnić nie tylko wysoki poziom sportowy, ale również sprawność organizacyjną. Jeśli chodzi o poziom sportowy – nasze zawodniczki już go udowodniły: tytuł mistrzyń Europy oraz srebrny medal Igrzysk Europejskich mówią same za siebie. Teraz równie ważny jest poziom organizacyjny. Musimy nieustannie konkurować z najlepszymi, by móc pokazać, że mamy realne atuty i przekonać Międzynarodowy Komitet Olimpijski, że Polska może być godnym gospodarzem igrzysk. To jednak nie jest zadanie dla jednej dyscypliny. To wspólna odpowiedzialność – wielu sportów, wielu miast i całego środowiska zarządzającego sportem w Polsce – dodawał Janusz Kozioł.

Wtórował mu w tym prezes Polskiego Związku Rugby Jarosław Prasał, który podkreślał, że challenger w Krakowie to jedyna impreza pod auspicjami World Rugby organizowana w Europie. - Myślę, że jest to godne odnotowania, iż nasze działania z zeszłego roku i z poprzednich lat zostały ocenione na tyle dobrze, że jako jedyni na Starym Kontynencie dostaliśmy możliwość organizacji imprezy tej rangi – mówił prezes PZR.

Prasał zaznaczał też świetne przygotowanie infrastruktury treningowej dla uczestników turnieju. - Wielkie podziękowania dla wszystkich operatorów boisk w Krakowie, ponieważ każda z drużyn jest tu już od tygodnia i codziennie trenuje dwukrotnie na przygotowanych w tym celu boiskach, więc rzeczywiście dużo tego rugby w tym tygodniu w Krakowie.

Rozwój w wielu obszarach

Podczas konferencji prasowej organizatorów komplementował również dyrektor turniejów Rugby 7 w World Rugby Douglas Langley. - Fakt, że w zeszłym roku rywalizowało tu dwanaście drużyn kobiecych, a w tym roku dołączyli również mężczyźni i mamy szesnaście zespołów z szesnastu różnych krajów pokazuje, że zmierzamy w dobrym kierunku. Drużyny są bardzo zadowolone z pobytu oraz wsparcia, jakie otrzymują w Krakowie. Będziemy obserwować i notować nasze spostrzeżenia podczas turnieju i w zależności od tego na jakim poziomie będzie polska drużyna oraz jak będzie wyglądać system rozgrywek w rugby siedmioosobowym w przyszłym roku podejmiemy decyzje odnośnie kolejnych wydarzeń w Polsce – podkreślił.

Rozwój polskiego rugby następuje jednak nie tylko na poziomie organizacyjnym, ale także sportowym. Turniej w Krakowie to także okazja do przeprowadzenia dwóch międzynarodowych szkoleń dla obsługi medycznej turniejów oraz komisarzy rozgrywek. Do stolicy Małopolski z tej okazji zjechało 50 uczestników z dziesięciu europejskich krajów. Bardzo ważnym aspektem jest również Gallagher High Performance Academy – program szkoleniowy trenerek wspierany przez World Rugby. Do udziału w nim została zaproszona była kapitan reprezentacji Polski – Karolina Jaszczyszyn.

- W programie bierze udział dwanaście trenerek z dwunastu krajów, które rywalizowały w tegorocznym cyklu Challengera. Prowadzą go m.in. byłe zawodniczki ze światowej czołówki, które obecnie spełniają się w rolach szkoleniowych. Mamy codziennie zajęcia, uczestniczymy również w treningach drużyn. Zdobywamy sporo praktycznej wiedzy również dotyczącej planowania, organizacji, tworzenia struktur. Moich marzeniem i celem jest zbudowanie w Polsce strategii szkoleniowej, która wytyczy drogę zawodniczek poczynając od kadry U16, aż do kadry seniorskiej – powiedziała była rugbistka, a obecnie trenerka reprezentacji do lat 16.

Inwestycja w przyszłość

- Rugby dla HSBC jest bardzo ważne - i takie pozostanie. Dlatego też od zeszłego roku wspieramy rugby w Polsce, wspieramy rugby lokalnie. Jesteśmy bardzo dumni, że możemy współorganizować turniej w Krakowie, na skalę światową – mówił z kolei Grzegorz Góralczyk, prezes HSBC Delivery Polska, głównego sponsora turnieju. Podkreślał też, jak ważną inicjatywą jest współtworzenie, wraz z Juvenią Kraków, akademii rugby dla najmłodszych.

- Nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak bardzo była i jest potrzebna ta akademia, staramy się rozwijać różne ciekawe pomysły, które mamy razem z prezesem Prasałem i prezesem Rafałem Budką. I rozwijać ten sport w Polsce - rozwijać młodzież w Polsce. Jednym z najlepszych przykładów na to, jak rugby w Polsce się rozwija, będzie piątek, kiedy na stadionie będziemy ponad 2500 najmłodszych widzów i mamy nadzieję, że turniej HSBC Sevens chociaż część z nich zainteresuje do tego stopnia, że rozpoczną swoją przygodę w klubach w całej Polsce – powiedział Góralczyk.

Również prezes Juvenii Kraków Rafał Budka podkreślał, że turniej ma być szansą na promocję rugby w naszym kraju, stąd zaproszenie ponad 300 szkół do Krakowa. - Bardzo liczymy na to, że cześć tych dzieci zostanie w sporcie. Zostanie przy Juvenii i przy innych klubach na południu polski, które są zaangażowane w organizację turnieju - powiedział prezes krakowskich Smoków.

O godzinie 14:00 odbyła się oficjalna prezentacja kapitanów wszystkich ekip, która odbyła się na tle jednego z krakowskich tramwajów, ozdobionego oficjalnym logo turnieju, wzorowanym na witrażu Stanisława Wyspiańskiego. Tramwaj przez ostatnie miesiące promował imprezę wśród mieszkańców Krakowa.

Warto wspomnieć, że w tym roku przypada 150. rocznica komunikacji miejskiej w Krakowie. W tym mieście znajduje się zresztą najstarszy zachowany autobus w naszym kraju – to nomen omen model Rugby L. Teraz fani mogą dojechać na Stadion Miejski im. Henryka Reymana nowszymi środkami transportu, a i emocje będą z całą pewnością w rozmiarze XXL.

Kajetan Cyganik
Biuro Prasowe Turnieju
World Rugby HSBC Sevens Challenger


Rugby TAG

Ostatnie wyniki

Edach Budowlani Lublin
45 21
Budmex Rugby Białystok
Life Style Catering RC Arka Gdynia
36 14
KS Budowlani WizjaMed Łódź
Awenta Pogoń Siedlce
37 10
Energa Ogniwo Sopot
RzKS Juvenia Kraków
13 33
ORLEN Orkan Sochaczew

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 Awenta Pogoń Siedlce 12 56
2 ORLEN Orkan Sochaczew 11 44
3 Energa Ogniwo Sopot 11 38
4 Life Style Catering RC Arka Gdynia 11 37
5 RzKS Juvenia Kraków 11 24
6 Edach Budowlani Lublin 12 23
7 KS Budowlani WizjaMed Łódź 11 15
8 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 11 9
9 Budmex Rugby Białystok 12 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.