Reprezentacja Polski w Rugby 7 kobiet, jak co roku, z początkiem grudnia wyjeżdża na Emirates Dubai Sevens - największy pod kątem liczby uczestników turniej na świecie. To doskonały sprawdzian przed startem sezonu, w którym „Biało-Czerwone” powalczą o Mistrzostwo Europy oraz w cyklu World Rugby HSBC Sevens Challenger.
Polki, które jesienią w odmłodzonym składzie rywalizowały już w mocno obsadzonym turnieju Elche 7’s w Hiszpanii, ruszyły w drogę do Dubaju we wtorek po południu. W środę i czwartek trener Janusz Urbanowicz zaplanował treningi na boisku oraz siłowni, a w piątek rozpocznie się rywalizacja.
- Znamy ten turniej. Dla mnie to siódmy raz w Dubaju. To wymagające zawody i równie wymagające przeciwniczki, ale dla nas podstawowym celem jest przygotowanie do najważniejszych zawodów, czekających nas w przyszłym roku – powiedziała jedna z najbardziej doświadczonych rugbistek w kadrze Hanna Maliszewska.
Ważne turnieje, o których wspomniała to w pierwszej kolejności, rozpoczynający się w marcu cykl World Rugby HSBC Sevens Challenger, będący przepustką do światowej elity. Dwa pierwsze turnieje mają wyłonić finałową „ósemkę” w kategorii kobiet i mężczyzn. Kolejny etap to rywalizacja o cztery miejsca w wielkim finale w Los Angeles, a tam już pozostanie walka z czterema najniżej notowanymi zespołami HSBC SVNS World Series o bezpośredni awans.
Drugim ważnym turniejem będą czerwcowe mistrzostwa Europy. Polki w ostatnich latach dwukrotnie uplasowały się tuż za podium i mają ogromne ambicje, by wzorem lat 2021 (srebro) i 2022 (złoto) ponownie sięgnąć po medal. Pod kątem budowania doświadczenia i siły mentalnej przed tym kluczowym wyzwaniem, Dubaj odgrywa bardzo ważną rolę w przygotowaniach, co potwierdza Hanna Maliszewska.
- Żaden trening nie da ci tyle co mecz. Chcemy skupić się w Dubaju na elementach obrony, grze drużynowej oraz poprawieniu struktur. Mam nadzieję, że przyniesie to pozytywne efekty, kiedy przyjdzie nam grać o stawkę – podkreśliła.
Nasza reprezentacja w Dubaju zagra w turnieju International Invitational, w którym nie brakuje drużynz najwyższej półki. Już w pierwszym meczu w piątek Polki czeka starcie z drugą reprezentacją Australii (pierwsza kadra równolegle zagra na głównym boisku w turnieju HSBC SVNS), a następnie z angielskim zespołem zawodowym Lionesses. W sobotę podopieczne Janusza Urbanowicza zmierzą się z dobrze znaną reprezentacją Belgii oraz kolejnymi Brytyjkami z Hammerhead 7’s. W zależności od wyników Polki w niedzielę zagrają kolejne dwa mecze o miejsca.
- Nasza grupa jest naprawdę mocna, ale jedziemy do Dubaju przede wszystkim zdobywać doświadczenie. Jesteśmy w dobrej sytuacji, bo nie narzucamy sobie presji. Chcemy po prostu udowodnić, że potrafimy grać dobre rugby – zakończyła Maliszewska.
Biuro Prasowe PZR