21/02/2024

Wojna, emigracja, rugby. Losy rodzin reprezentantów Polski niczym scenariusz filmowy.

Patryk Serwański - www.rmf24.pl

W polskiej reprezentacji rugbistów występuje spora grupa zawodników urodzonych poza naszym krajem. To potomkowie osób, które z różnych przyczyn i w różnym czasie musiały wyjechać, uciekać albo zostały wywiezione z Polski. Nie wszyscy zawodnicy znają dokładne koleje swoich przodów. Niektórzy dzielą się jednak niezwykłymi historiami. Reprezentacja Polski połączyła ludzi z różnych stron świata.

• Dziadek w Armii Andersa
• "Jestem dumny, że mogę grać z orłem na piersi"
• Obozy, przeprowadzki i kontynuowanie polskich tradycji
• "Czuję się w pełni Polakiem"
• Mała Polska
• Ucieczka z obozu koncentracyjnego do Australii
• Młoda emigracja

Dziadek w Armii Andersa
W reprezentacji mamy grupę zawodników, których z Polski "wygoniła" II wojna światowa. Są także gracze, których rodzice wyjechali z kraju po tym jak weszliśmy do Unii Europejskiej. Można śmiało powiedzieć, że reprezentacja rugby jak w soczewce skupia historię ostatnich kilkudziesięciu lat naszego kraju. Wielu zawodników ma za sobą także burzliwe losy związane z ich sportowymi karierami.
Dobrym przykładem jest wychowany w Szkocji Craig Bachurzewski. Próbował przebić się do tamtejszej reprezentacji. Po zerwaniu więzadła krzyżowego jego kariera znalazła się na zakręcie. Zawodnik po namowach dziadka postanowił spróbować sił w Polsce i tak trafił do Arki Gdynia, w której spędził trzy lata. Później wrócił na Wyspy Brytyjskie, ale w reprezentacji pozostał do dziś.
Rodzinka Bachurzewskiego pochodzi z Białowieży. W trakcie wojny część osób trafiła do obozów koncentracyjnych: Nie jestem pewien, co dokładnie się tam wydarzyło, nikt z rodziny nigdy o tym nie mówił, chyba ze względu na to, jak trudno to było dla nich przeżycie - zaznaczył Bachurzewski.
Dziadek zawodnika do Polski nie wrócił. Wywieziony do Rosji uciekł wraz z kilkoma innymi więźniami. Trafił ostatecznie do armii Andersa: To, jak udało im się uciec i przedostać tak daleko bez złapania, jest niesamowite i nigdy chyba nie zdam sobie w pełni sprawy, co przeżył. Mój dziadek był spadochroniarzem w armii Andersa, awansując, został generałem. Walcząc ramię w ramię z Brytyjczykami i będąc rannym, został zabrany do Wielkiej Brytanii i tam osiadł, zakładając naszą rodzinę - opowiada Bachurzewski i dodaje, że w rodzinnym menu regularnie pojawiały się polskie potrawy jak bigos czy pierogi.

O losach rodzin innych reprezentantów Polski przeczytasz na www.rmf24.pl [kliknij]

Na zdjęciu Wojciecha Szymańskiego bracia Aleksander i Lucas Niedźwieccy, których dziadek grał w rugby w Nowej Zelandii (o nich też przeczytacie).

Rugby TAG

Ostatnie wyniki

Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk
28 15
RzKS Juvenia Kraków
KS Budowlani WizjaMed Łódź
19 45
Awenta Pogoń Siedlce
Life Style Catering RC Arka Gdynia
82 5
Edach Budowlani Lublin
Budmex Rugby Białystok
10 54
Energa Ogniwo Sopot

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 Awenta Pogoń Siedlce 9 41
2 ORLEN Orkan Sochaczew 8 39
3 Energa Ogniwo Sopot 9 33
4 Life Style Catering RC Arka Gdynia 9 28
5 RzKS Juvenia Kraków 9 19
6 Edach Budowlani Lublin 9 13
7 KS Budowlani WizjaMed Łódź 9 11
8 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 9 9
9 Budmex Rugby Białystok 9 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.