31 dominujących odbiorów Republiki Południowej Afryki w meczu z Irlandią nie wystarczyło, aby pomóc im wygrać pojedynek w Paryżu, Walia wykazała się wolą gry z piłką w ręku, a Manuel Ardao, król załamań z Urugwaju był porównywany do Pococka wielkiego mistrza wszechczasów. Całość w wersji angielskiej w załączniku PDF.
Puchar Świata w Rugby 2023 w dalszym ciągu obfitował w niesamowite mecze: Irlandia i Republika Południowej Afryki zmierzyły się ze sobą w ekscytującym meczu Grupy B na Stade de France, a Walia jako pierwsza drużyna zakwalifikowała się do ćwierćfinału dzięki zwycięstwu nad Australią w Lyonie.
Irlandia pokonała w sobotę w Paryżu obrońców tytułu 13:8, środkowy ataku Johnny Sexton kopnął rzut karny i jego dorobek wzrósł do 45 punktów, co czyni go jak dotąd najlepszym punktującym turnieju.
Jednym z obszarów, w którym Irlandia musiała ciężko pracować, było posiadanie piłki, gdzie ich prędkość przekazania piłki została przetestowana do granic możliwości. Ich średnia prędkość w Paryżu wyniosła tylko 4,83 s, co stanowi siódmy wynik ze wszystkich drużyn w jakimkolwiek meczu turnieju, w ciągu tygodnia spadli więc z pierwszego miejsca w klasyfikacji generalnej na szóste.
Jednak ich gra w defensywie w rucku była znakomita. - Myślę, że to jeden z obszarów, w którym Irlandia była dziś wyjątkowa - powiedział główny trener Springboks Jacques Nienaber po porażce z Irlandią. - To prawdopodobnie jeden z głównych powodów, dla których nie nabraliśmy dynamiki.
„Dokładniejsi od nas” Kolisi
Kapitan Siya Kolisi dodał: - Myślę, że byli dzisiaj bardziej celni od nas, nieco szybciej dążyli do załamania w ataku. Wiedzieliśmy, że to nadchodzi. Dotarliśmy do ich 22 metrów, ale straciliśmy wszystkie szanse, gdy doszło do załamania.
Obszarem, w którym Republika Południowej Afryki była o krok wyżej, były dominujące odbiory, których wykonała 31. Dla porównania, Francja zajmuje drugie miejsce pod względem dominujących odbiorów ogółem, a ich łączna suma w całym turnieju (34) jest tylko o trzy więcej niż Republika Południowej Afryki. Afryka poradziła sobie sama z Irlandią.
- Pieter-Steph du Toit jest jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie i dał o sobie znać - powiedział Sexton na konferencji prasowej po meczu. - To był bardzo fizyczny mecz, było w nim o wiele więcej kolizji niż w naszym pierwsze dwa mecze. Jestem dumny z chłopaków, którzy wyszli na prowadzenie.
W niedzielę w Lyonie nie było tak zaciętej rywalizacji, ponieważ Walia pokonała Wallabies 40:6 w grupie C. Na początku między zespołami nie było zbyt wiele różnic i już w 14. minucie Capgemini Metrics przewidywało, że mecz zakończy się wynikiem 25:25, ale od 17. minuty na stadionie OL oczekiwanym zwycięzcą była Walia.
- Pierwsze 10-15 minut nie czuliśmy się na siłach - powiedział po ostatnim gwizdku obrońca Walii Liam Williams. - Utrzymaliśmy się na naszej pozycji, zdobyliśmy punkty. Wallabies nie są złym zespołem, ale pomyślałem, że tego wieczoru nadzialiśmy ich na miecz.
Ardao z Urugwaju porównuje się do Pococka
Walia zajmowała czwarte miejsce pod względem całkowitego czasu posiadania piłki (16:22), ale dopiero piętnaste pod względem terytorium (46%), co pokazuje, jak bardzo była szczęśliwa, mogąc wyprowadzać piłkę z dowolnego miejsca na boisku. Podopieczni Warrena Gatlanda nadal są liderami turnieju pod względem liczby wykonanych szarży, chociaż prawie dokładnie połowa z nich miała miejsce w meczu z Fidżi w pierwszej rundzie turnieju (252).
W środę w Nicei Włochy pokonały Urugwaj 38:17. Włosi zajęli pierwsze miejsce za Irlandią pod względem średniej prędkości biegu (3,19 s), a ich skuteczność w odbiorze wynosząca 91% plasuje ich na pierwszym miejscu również w tej kategorii. Momentami jednak tracili skuteczność w starciu z Urugwajem, który zajmuje trzecie miejsce pod względem strat na mecz (8,5) i pierwsze pod względem strat w klasyfikacji (6,5).
- W pierwszej połowie zagraliśmy chaotycznie, zawiodła nas dyscyplina - powiedział trener Włoch Kieran Crowley. - Mieliśmy siedem strat w ciągu czterdziestu minut, nie można tego robić. Urugwaj wywarł na nas presję i kazał za to zapłacić.
Imponujący urugwajski rwacz po ślepej zamkniętej Manuel Ardao ma na swoim koncie najwięcej przechwytów po załamaniu (6) na turnieju, co zaowocowało wysokimi pochwałami od asystenta trenera Włoch Mariusa Goosena.
- Prawdopodobnie w tej chwili w światowym rugby jest tylko dwóch lub trzech zawodników, którzy mają umiejętności, jakie ma szósty zawodnik w momencie załamania - jak kiedyś David Pocock - powiedział Goosen o Ardao.
W innych meczach Henry Arundell został najlepszym przykładającym turnieju dzięki swojej piątce przyłożeń w meczu przeciwko Chile w Lille, podczas gdy Tonga w dalszym ciągu imponuje skutecznością w czerwonej strefie, zdobywając średnio 4,8 punktu na wejście do przeciwnika, 22 w całym turnieju - choć nie przełożyło się to jeszcze na zwycięstwo Tonga.
W czwartek Namibia została pokonana przez Francję w Marsylii, ale może pochwalić się trzecim najszybszym biegiem w całym turnieju (3,42 s). Będą musieli wykazać się dużą koncentracją w tej dziedzinie, jeśli chcą osiągnąć swój cel, jakim jest wygranie swojego pierwszego meczu w Pucharze Świata w Rugby, gdy w środę 27 września zmierzą się z Urugwajem w Lyonie.
- Jeśli naszym napastnikom uda się zrobić to samo, co dzisiaj, z pewnością przewyższą drużynę Urugwaju - powiedział po meczu z Francją środkowy z Namibii, Jacques Theron. - Spisali się dzisiaj wyjątkowo dobrze, więc mam nadzieję, że uda nam się to powtórzyć.
Źródło: World Rugby