Przez lata Rugby było inspiracją dla artystów różnej profesji, malarzy, fotografów, rzeźbiarzy, grafików czy twórców reklam. Warto poznać efekty ich pracy w cyklu „Rugby Art” o związkach owalnej piłki ze sztuką z tą przez duże „S”, a także tą przez małe „s”.
Firma Johna Bainesa „J. Baines Ltd” z Manningham w Bradford rozpoczęła produkcję kart kolekcjonerskich około 1883 roku. Głównymi tematami na kartach były rugby, piłka nożna, golf czy krykiet, druga strona zawierała opis karty. Te poświęcone owalnej piłce przedstawiały zawodników, drużyny narodowe, klubu czy fragmenty gry. Zdecydowana większość pokazywała rugby w Wielkiej Brytanii i Irlandii zarówno w wersji Rugby Union jak też Rugby League, ale były też karty przedstawiające rugby w innych krajach jak np. Chiny czy Australia. Wyszło ich dobrze ponad sto, a największą kolekcję można obejrzeć na stronie www.ldcauctions.com [kliknij]
Karty były sprzedawane w pakietach po sześć i były chętnie kolekcjonowane przez pokolenia uczniów, studentów jak też starszych kolekcjonerów. Baines podsycał tę obsesję, oferując nagrody osobie, która zwróciła największą liczbę kart do swojej bazy North Parade. Szał osiągnął swój szczyt w latach 1919-1920, kiedy na północy i w Szkocji sprzedano oszałamiającą liczbę 13,5 miliona kart. Zaangażowanie rodziny Bainesów zakończyło się, gdy na początku lat dwudziestych XX wieku sprzedali ostatnią część przedsiębiorstwa koncernowi Barnsley.
Poniżej przedstawiamy kilka kart kolekcjonerskich poświęconych rugby.
Zdjęcia: rugby-pioneers.blogs.com








