Pro D2 - Francja
- Francuskie Top 14 rozpoczęło już dłuższą przerwę, natomiast rozgrywki trwają wciąż w Pro D2, choć przesunęły się na środek tygodnia, aby uniknąć kolizji terminów z Pucharem Świata. Już w środę Grenoble zapewniło sobie wreszcie dodatnią liczbę punktów – po wygranej nad Biarritz 40:22. Ostatnie miejsce opuściło jednak tylko na jeden dzień – w czwartek swoje pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach odniosło wreszcie Mont-de-Marsan, które wygrało z Béziers 38:24. Zwraca uwagę czwarte kolejne zwycięstwo Vannes i to jakie – aż 41:0 z Montauban. Wskoczyło na fotel lidera, bo druga niepokonana dotąd drużyna, Provence, wreszcie znalazła pogromcę – okazało się nim Brive. Padły w tej kolejce dwa remisy, w meczach Rouen z Agen (gospodarze odrobili w końcówce 17 punktów straty, ostatnie punkty zdobywając w ostatniej akcji meczu) oraz Angoulême z Dax.
NPC - Nowa Zelandia
- Ubiegły tydzień w nowozelandzkiej lidze NPC zaczął się od zaciętego pojedynku North Harbour z Otago – gospodarze wygrali 27:24, a do zwycięstwa poprowadził ich pominięty w powołaniach na Puchar Świata Shaun Stevenson. Poza tym siódmą wygraną w siódmym meczu odniosła drużyna z Wellington – pokonała Waikato 41:24 (hat-trick przyłożeń Losiego Filipo). W starciu dwóch drużyn zza pleców lidera, Auckland pokonało Canterbury 36:29 – rozstrzygając mecz, w którym drużyny na prowadzeniu zmieniały się siedmiokrotnie, dopiero na koniec meczu. Dzięki temu Auckland (który jednak stracił w tym spotkaniu z poważnie wyglądającą kontuzją Akirę Ioane) wyprzedził swoich rywali w ligowej tabeli. Canterbury spadło na czwartą lokatę, przegonione przez zwycięzcę innego meczu ekip z czołówki, Tasman – pokonał Taranaki 29:18 (zwraca uwagę przyłożenie dla zwycięzców zdobyte przez pochodzącego z Niemiec Antona Segnera, który zaliczył niezłe spotkanie).
Farah Palmer Cup - Nowa Zelandia
- W finale obchodzących w tym roku 25-lecie kobiecych rozgrywek w Nowej Zelandii o Farah Palmer Cup Auckland pokonało Canterbury 27. Grały ze sobą dwie najbardziej utytułowane drużyny tych rozgrywek (oddały tytuł w inne ręce tylko trzykrotnie), a w finale zmierzyły się już po raz dziewiąty. Auckland zrewanżowało się rywalkom za przegraną sprzed roku i odzyskało tytuł mistrzowski po ośmiu latach przerwy (zdobyło go po raz szesnasty). Emocji nie brakowało – Canterbury w drugiej połowie odrobiło 14 punktów straty i doprowadziło do remisu, ale w końcówce Auckland znów odskoczyło.
Premiership Rugby Cup - Anglia
- W Anglii ruszyły rozgrywki Premiership Rugby Cup, w których uczestniczą drużyny Premiership i Championship (swoją drogą, kilka meczów z udziałem tych drugich ma być transmitowanych i to będzie zapewne jedyna w tym sezonie okazja, aby zobaczyć je w telewizji, ponieważ Championship nie ma kontraktu telewizyjnego w tym sezonie). W ten weekend najciekawsze wynik padły w dwóch meczach, w których drugoligowcy sensacyjnie wygrali z ekipami z Premiership. Coventry pokonało mistrzów kraju Saracens 28:14 (choć oczywiście mistrzowie w składzie mocno rezerwowym), a Ealing Trailfinders ograli Northampton Saints 48:22. Postawili się też Cornish Pirates, którzy ulegli Bath tylko 23:29.
Didi 10 - Gruzja
- Równolegle ze startem Gruzinów na Pucharze Świata ruszyła gruzińska liga Didi 10. Na początek mieliśmy starcie obrońców tytułu z beniaminkiem, w którym niespodzianki nie było – Charebi Rustawi pokonało Arciwebi 24:3. Z kolei wicemistrz, Batumi (który w tym roku nie zagra w Rugby Europe Super Cup, więc będzie koncentrować się na lidze od początku), rozgromił Akademię Tbilisi 73:3.
Division 1 - Belgia
- Wystartowały też inne ligi europejskie. W belgijskiej Division 1 mistrzowie kraju, Dendermodse, zaczęli sezon od wygranej nad Frameries 27:13, natomiast wicemistrzowie, La Hulpe, wygrali z Coq Mosan 17:0. Sporo emocji było w starciu ubiegłorocznych półfinalistów – Kituro wygrało z Soignies tylko 21:20.
LNA - Szwajcaria
- W szwajcarskiej lidze LNA spośród ośmiu drużyn do gry w ten weekend weszła tylko połowa. Wicemistrzowie kraju, Yverdon, zaczęli od wygranej z Nyonem 21:18.
Bundesliga - Niemcy
Tydzień temu ruszyła pominięta w poprzednich „szponach” niemiecka Bundesliga. Od zwycięstw zaczęły sezon dwie najlepsze ekipy poprzedniego sezonu – SC Frankfurt 1880 pokonało RG Heidelberg 66:17, a SC Neuenheim wygrało z BSC Offenbach 56:13. Obie drużyny zajmują od razu dwa pierwsze miejsca w grupie południowo-zachodniej, natomiast pierwszym liderem na północnym wschodzie została SC Germania List.
Grzegorz Bednarczyk
Więcej informacji o rugby w kraju i na świecie przeczytasz na moim blogu „W szponach rugby” [kliknij]