04/09/2023

Top 14 - Francja
- Na starcie trzeciej kolejki Top 14 mieliśmy pojedynek beniaminka z obrońcą tytułu mistrzowskiego – Oyonnax grało z Tuluzą. Wbrew pozorom gospodarze nie byli skazywany na pożarcie po dobrym początku sezonu i wobec dużego osłabienia gości brakiem reprezentantów kraju. Ostatecznie Tuluza zwyciężyła 27:21. Mistrzowie wypracowali przewagę, która po przerwie sięgnęła 18 punktów. Potem Oyonnax odrabiało straty i mocno zmniejszyło dystans, było jednak już ciut za późno. Ostatnie przyłożenie gospodarze zdobyli w ostatniej akcji i bliscy byli defensywnego punktu bonusowego – już po syrenie mogło zabrakło skutecznego podwyższenia. Ciekawostka: w pierwszej połowie boczni biegali z chorągiewkami z herbami obu rywalizujących na boisku klubów (z konieczności, wobec braku właściwego sprzętu).
- Niezwykle zacięty był mecz Clermont z La Rochelle. Punktów padło tu niewiele, ale za każdym razem, gdy były zdobywane, zmieniała się drużyna na prowadzeniu. Zaczął punktowanie już po dwóch minutach gry reprezentujący gospodarzy Fidżyjczyk Peceli Yato, a jego drużyna dzięki karnemu z ostatniej akcji prowadziła po pierwszej połowie 8:7. W drugiej połowie ekipy wymieniły się karnymi i było 11:10. Na minutę przed końcem atakujący roszelczycy stracili piłkę na linii 22 m rywali. Cudem ją odzyskali po aucie Clermont wykonywanym równo z syreną końcową, ale nie zdołali wyprowadzić akcji, która przechyliłaby szalę na ich korzyść. Wynik 11:10 dla Clermont utrzymał się do końcowego gwizdka.
- W ostatnim meczu kolejki Bordeaux odniosło drugie zwycięstwo w sezonie, w pokonanym polu pozostawiając Tulon. Co prawda to goście zdobyli pierwsze punkty w meczu, ale potem gospodarze powiększali swój dorobek (głównie z karnych Mateo Garcii) dochodząc do stanu 16:3 w 55. minucie. Co prawda tulończycy potem dwukrotnie zmniejszali straty, ale kolejne kopy Garcii (w sumie 17 punktów) pozwalały gospodarzom za każdym razem znowu odskakiwać. Ostatecznie Bordeaux wygrało 22:17.
Poza tym (w tym kilka nadspodziewanie wysokich wyników):
• Stade Français, jedyna dotąd niepokonana drużyna, taką pozostała – wygrała z Montpellier 24:9 (mimo, że w pierwszej połowie to goście dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, a w drugiej połowie paryżanie przez chwilę zostali na boisku w trzynastkę po żółtych kartkach);
• Castres pokonało Bajonnę 37:0 (Baskowie w domu i na wyjeździe wydają się być kompletnie różnymi drużynami; jedno z przyłożeń dla Castres zdobył Fidżyjczyk Leone Nakarawa);
• Pau zaskakująco rozgromiło Lyon 40:10 (do przerwy było 10:10, po przerwie Pau wyszło na prowadzenie w dużej mierze dzięki Joe’mu Simmondsowi, a w końcówce, gdy Lyon został w trzynastkę po dwóch żółtych kartkach, gospodarze dobili gości dwoma przyłożeniami; Simmonds zdobył w sumie 20 punktów);
• Racing 92 zgotował jeszcze większy pogrom ekipie z Perpignan – było 59:10 (a zwycięzcy zdobyli aż 9 przyłożeń).
- Jedyną niepokonaną drużyną jest lider, Stade Français, natomiast czerwona latarnia, Perpignan, jest jedyną ekipą z kompletem porażek. Nieoczekiwanie wysoko są w tabeli Castres i Pau. Jednak póki co absolutnie wszystko jest możliwe. A na razie przed drużynami Top 14 miesiąc przerwy.

Pro D2 - Francja
- W Pro D2 wciąż na czele niepokonana drużyna Provence. W tym tygodniu swoją passę podtrzymała po niesamowitym meczu – po półgodzinie gry przegrywała z Nevers już 6:24, a zwyciężyła ostatecznie 37:34. Niepokonane jest także bretońskie Vannes – zachowało drugie miejsce wygrywając z Aurillac 19:9 (pomimo czerwonej kartki już w 5. minucie meczu). Zwracają uwagę m.in. pierwsza wygrana beniaminka z Dax (28:23 z Grenoble), druga wygrana Valence Romance (26:22 z Colomiers i w efekcie czwarte miejsce w tabeli), odbicie po ubiegłotygodniowym pogromie Biarritz (23:18 z Angoulême), czy druga już porażka spadkowicza z Top 14, Brive (tym razem z Montauban, 28:34). Na koniec kolejki grały ze sobą dwie ekipy z dołu tabeli, ale z wielkimi ambicjami – Agen pokonało Mont-de-Marsan 20:17, a przegrana ekipa pozostaje jedyną w lidze z kompletem porażek. Warto też zwrócić uwagę, że największa różnica punktowa w tej kolejce wyniosła 10 punktów – w aż sześciu spośród ośmiu spotkań przegrywający zgarnęli bonusy defensywne, przyznawane we Francji za porażkę najwyżej pięcioma oczkami.

NPC - Nowa Zelandia
- Jak zwykle tydzień w nowozelandzkiej NPC zaczął się wcześniej – już w środę doszło do ogromnej niespodzianki w meczu Auckland z Manawatū, przegranym przez gospodarzy 31:33 (mimo 14-punktowego prowadzenia i po przyłożeniu straconym w ostatniej akcji spotkania). W swoim seniorskim debiucie błysnął młody fidżyjski skrzydłowy Waqa Nalaga. Co prawda obie ekipy mocno rezerwowe, ale dla Manawatū (które w poprzednim sezonie przegrało wszystkie mecze) to pierwsza wygrana nad Auckland od 42 lat. Szkoda tylko, że Eden Park był niemal pusty. Niespodziankę sprawił też Northland, który pokonał Hawke’s Bay i to aż 44:21. W bardzo ciekawym meczu zmierzyły się dwie ekipy z czołówki, Canterbury i Taranaki – gospodarze wygrali 29:28, ale blisko było odmiennego rezultatu (chociażby gdyby weszło podwyższenie po ostatnim podwyższeniu gości, które zdobył Stephen Perofeta). Na czele ligowej tabeli nadal z kompletem zwycięstw Wellington, który pokonał Counties Manukau 56:25. Za jego plecami Taranaki, a następnie z identyczną liczbą punktów dwie potęgi, Canterbury i Auckland. W rozgrywkach błyszczą nowozelandzkie gwiazdy pominięte w powołaniach na Puchar Świata – w ostatni weekend na ustach znawców był Ethan Blackadder, który był kluczowym zawodnikiem dla wygranej Tasman nad Manawatū.

Liga Națională de Rugby - Rumunia
W rumuńskiej Liga Națională de Rugby sensacja – jedna z czterech czołowych ekip, Steaua Bukareszt, grała z Konstancą, gdzie marzą o odbudowie znaczącego ośrodka rugby i robią to chyba w bardzo sensowny sposób. W meczu padł remis 29:29, który jest wielką niespodzianką nawet biorąc pod uwagę nieobecność powołanych do kadry narodowej graczy Steauy. Inne czołowe ekipy nie miały takich problemów: Știința Baia Mare rozgromiła Bârlad 90:5, natomiast pozostałe dwie nawet nie wybiegły na boisko z powodu odwołania przyjazdów przez rywali (czyżby to efekt dysproporcji poziomów w dziwnie skonstruowanym drugim etapie grupowym ligi rumuńskiej?).

Rozgrywki stanowe - Australia
- W Australii zakończono kolejne rozgrywki stanowe – tym razem Premier Grade w Australii Zachodniej. I tutaj także, jak w kilku innych stanach, mieliśmy zwycięzcę, który sięgnął po mistrzostwo po wielu latach przerwy – w tym przypadku jednak wyjątkowo długiej, bo aż 32-letniej. Palmyra wygrała finał 27:25 dzięki przyłożeniu z podwyższeniem zdobytemu na sam koniec meczu. Pokonała drużynę obrońców tytułu, Wests Scarborough.

Premiership - Walia
- Ruszyła walijska Premiership. Obrońcy mistrzowskiego tytułu, Llandovery, zaczęli rywalizację od wygranej 54:31 nad Carmarthen (padło aż 12 przyłożeń). Wpadkę na początek zaliczyli wicemistrzowie, Cardiff, którzy zremisowali 19:19 z Pontypridd.

Grzegorz Bednarczyk

Więcej informacji o rugby w kraju i na świecie przeczytasz na moim blogu „W szponach rugby” [kliknij]

Rugby TAG

Ostatnie wyniki

Edach Budowlani Lublin
45 21
Budmex Rugby Białystok
Life Style Catering RC Arka Gdynia
36 14
KS Budowlani WizjaMed Łódź
Awenta Pogoń Siedlce
37 10
Energa Ogniwo Sopot
RzKS Juvenia Kraków
13 33
ORLEN Orkan Sochaczew

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 Awenta Pogoń Siedlce 12 56
2 ORLEN Orkan Sochaczew 11 44
3 Energa Ogniwo Sopot 11 38
4 Life Style Catering RC Arka Gdynia 11 37
5 RzKS Juvenia Kraków 12 28
6 Edach Budowlani Lublin 12 23
7 KS Budowlani WizjaMed Łódź 12 15
8 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 11 9
9 Budmex Rugby Białystok 12 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.