20/09/2021


Top 14 - Francja

- W trzeciej kolejce Top 14 mieliśmy kilka ciekawych starć i sporą sensację. Beniaminek ligi, Biarritz, drugi raz grał w tym sezonie na swoim stadionie i drugi raz pokonał jedną z drużyn z ligowych wyżyn – poprzednio było to Bordeaux, tym razem paryski Racing 92, czołowa drużyna Francji i Europy. Co prawda w przyłożeniach było w tym spotkaniu 1:3 na korzyść paryżan, ale Brett Herron wykorzystywał liczne karne, które goście darowali gospodarzom, Biarritz przetrwało potężny napór Racingu w końcówce ze stratą tylko jednego przyłożenia i ostatecznie wygrało 28:19. Dla Racingu to pierwsza porażka w tym sezonie.
- Jednym z hitów kolejki miało być spotkanie Montpellier z Tuluzą i emocji było tam niemało. Fantastyczny początek gości – już w pierwszej minucie meczu przyłożenie zdobył Romain Ntamack. W pozostałej części pierwszej połowy punktów jednak było jak na lekarstwo, jedyne zdobył z karnego Thomas Ramos, drużyny twardo stały w obronie (m.in. Tuluzę w ostatniej chwili ratował Antoine Dupont) i do przerwy obrońcy tytułu mistrzowskiego prowadzili 7:3. W drugiej połowie powiększyli prowadzenie (Ntamack zaliczył asystę) i na kwadrans przed końcem prowadzili 17:3. Wtedy jednak pogoń zaczęli gospodarze – przyłożenie zdobył Martin Doan i strata zmalała do 7 punktów, a na kilka minut przed końcem, gdy po żółtej karce dla gracza pierwszej linii młyna Tuluza została na boisku w trzynastu (młyny symulowane oznaczają konieczność zdjęcia jednego zawodnika), kolejne dorzucił Vincent Rattez. Brakło jednak skutecznego podwyższenia Paolo Garbisiego, w kolejnej akcji zamiast punktów dla Montpellier był przód i obrońcy tytułu zdołali dowieźć zwycięstwo do końca – wygrali swój trzeci mecz z rzędu 17:15.
- Jeszcze skromniejszą różnicą punktów skończył się drugi z meczów zapowiadanych jako hit: Clermont pokonało La Rochelle 23:22. Obie drużyny celują wysoko, ale po dwóch pierwszych kolejkach miały po dwie porażki na koncie, tym ważniejsza była więc wygrana w tym meczu. Ulewny deszcz nie ułatwiał gry, a większość punktów padło z karnych. Jedyne przyłożenie w pierwszej połowie zdobył Peceli Yato dla Clermont, ale gospodarze prowadzili do przerwy tylko 13:12. Na samym początku drugiej połowy dzięki przyłożeniu Tani Viliego podnieśli prowadzenie do ośmiu oczek. Clermont do końca walczyli o bonus ofensywny, ale w ostatniej akcji posłali piłkę prosto w ręce przeciwnika: przechwyt i przyłożenie Matthiasa Haddada uratowały dla La Rochelle bonus defensywny.
- Poza tym: Castres zremisowało z Bordeaux 23:23 (przepiękna akcja na początku meczu przez całe boisko zakończona przyłożeniem Gaëtana Barlota; w ostatnim kwadransie sporo szczęścia Castres, które grało w czternastkę po czerwonej kartce za wyjątkowo obrzydliwą, spóźnioną szarżę Ryno Pieterse, a Matthieu Jalibert dwukrotnie spudłował z karnych), Lyon rozgromił beniaminka z Perpignan aż 47:3 (znakomity w wykonaniu gospodarzy zwłaszcza początek oraz końcówka spotkania), Brive pokonało Pau 30:13 (drugie w tym sezonie bonusowe zwycięstwo briwijczyków, niemal wszystkie punkty w tym spotkaniu padły w pierwszej połowie), a w ostatnim meczu weekendu Tulon bez problemów wygrał ze Stade Français 38:5 (paryżanie swoje jedyne punkty w meczu zdobyli dopiero wtedy, gdy już przegrywali 0:31).
- W lidze pozostała już tylko jedna drużyna z kompletem zwycięstw – liderująca w tabeli Tuluza. Za jej plecami z trzema punktami straty Lyon, Brive i Castres. Na dnie tabeli dwie ekipy z kompletem porażek: sensacyjnie La Rochelle i już mniej zaskakująco Stade Français (czyżby to miał być dla paryżan sezon równie beznadziejny jak 2019/2020, gdy przed degradacją uratowało ich zapewne tylko przerwanie sezonu?).
- W tle rozgrywek Top 14 nowiny dotyczące udziału Biarritz w Challenge Cup: baskijski klub od dawna ma problemy z dostępem do obiektów i już w poprzednim sezonie pojawiało się zagrożenie wyprowadzki z Biarritz. Teraz ogłosił, że swoje domowe spotkania w fazie grupowej europejskich pucharów rozegra na drugim końcu Francji: w Villeneuve-d’Ascq koło Lille, pod granicą belgijską.
- Na zapleczu, w Pro D2, zwraca uwagę czwarta kolejna porażka spadkowicza z Top 14, Agen (24:28 z Bourg-en-Bresse). Znacznie głośniejszym tematem jest jednak zawieszenie gracza Provence, Ludovica Radosavljevica, za rasistowską uwagę pod adresem czarnoskórego rugbysty wygłoszoną podczas meczu przed dwoma tygodniami – ukarano go odsunięciem od gry na 26 tygodni, co oznacza, że w praktyce straci niemal cały sezon zasadniczy.

Premiership - Anglia
- W pierwszej kolejce angielskiej Premiership najwięcej uwagi przyciągało pierwsze spotkanie, rozegrane w piątek, w którym najlepsza drużyna fazy zasadniczej poprzedniego sezonu, Bristol Bears, podejmowała beniaminka (choć takiego, który jest głównym faworytem do tytułu mistrzowskiego) – Saracens. Spotkanie trochę rozczarowało. Sporo kopania, twardej walki, niewiele natomiast szybkiego płynnego rugby. Początkowo Bristol Bears przeważali, prowadzili 9:3 i pokazali (a właściwie Charles Piutau pokazał) najładniejszą akcję meczu. Do przerwy było już jednak 9:9, a w drugiej połowie punktowali już tylko londyńczycy. Wygrali 26:9, a pod koniec meczu zdobyli jedyne przyłożenie po ładnym kopie na skrzydło. 21 punktów zdobył Alex Lozowski, który w zeszłym sezonie grał na wypożyczeniu we Francji (skuteczność kopów: 7/9). Świetny powrót Saracens do Premiership mimo nieobecności zawodników uczestniczących w wyprawie British & Irish Lions (wrócą do gry dopiero za miesiąc).
- W pierwszej kolejce błysnęli Leicester Tigers, którzy niespodziewanie pokonali jedną z najlepszych drużyn ligi ostatnich lat, Exeter Chiefs, i to wysoko: 34:19. Już po pierwszej połowie gospodarze mieli sporą przewagę, bo na ich trzy przyłożenia Chiefs odpowiedzieli tylko jednym i było 20:5. W drugiej połowie długo czekaliśmy na punkty, a pierwsze przyłożenie zdobyli exeterczycy, którzy chcieli odrobić straty. Jednak chwilę potem dwukrotnie przedarł się na ich pole punktowe młynarz Tigers, Nic Dolly, i w ten sposób zapewnił zwycięstwo swojemu zespołowi. Przyłożenie Chiefs w ostatniej minucie nic już nie zmieniło: Leicester Tigers zaczęli sezon od bonusowego zwycięstwa, a goście od nieoczekiwanej porażki. I to pomimo statystyk meczowych przemawiających na korzyść gości. W drużynie zwycięzców błyszczeli m.in. Nemani Nadolo i zaledwie 20-letni obrońca Freddie Steward.
- Sporo emocji w meczu Sale Sharks z Bath, w których składzie debiutował Danny Cipriani. I dwie bardzo różne połowy. W pierwszej długo bez punktów, ale gdy już Sharks zaczęli punktować trudno było ich powstrzymać. Między 25. i 35. minutą wyszli na prowadzenie 17:0, a goście w tej połowie zdołali odpowiedzieć tylko karnym Ciprianiego pod jej koniec. W drugiej połowie sytuacja się odwróciła: Bath zaczęło odrabiać straty, zdobyło 16 punktów z rzędu i po karnym rezerwowego Orlando Bailey’a na 5 minut przed końcem wyszło na prowadzenie 19:17. Sharks zdołali odpowiedzieć w ostatniej minucie swoimi jedynymi punktami w tej połowie – także rezerwowy Kieran Wilkinson wykorzystał karnego i dał im minimalne zwycięstwo 20:19.
- Poza tym Northampton Saints wygrali z bonusem 34:20 z Gloucester (mimo starań świetnych skrzydłowych gości – Ollie Thorley i Jonny May zdobyli w tym meczu po przyłożeniu; dla Saints aż 17 punktów zdobył James Grayson), najsłabsza drużyna poprzedniego sezonu – Worcester Warriors – pokonała London Irish 36:24 (sporo nowych twarzy u Warriors, a wśród nich doświadczony reprezentant Anglii Willi Heinz, który zdobył w tym meczu przyłożenie – Worcester czekali na zwycięstwo na boisku niemal rok, ostatni raz udało im się to w listopadzie ubiegłego roku także przeciwko Irish), a Newcastle Falcons ulegli obrońcom tytułu, Harlequins, 20:26 (pięknie pokazał się w pierwszej połowie Adam Radwan w zespole gospodarzy, ale po drugiej stronie znakomicie grali Tommaso Allan zastępujący Marcusa Smitha, czy Louis Lynagh, który zdobył dwa przyłożenia).
- Przed startem Premiership ruszyły również cykliczne badania covidowe. W poprzednim tygodniu, spośród ponad 2,5 tysiąca wykonanych testów pozytywny okazał się tylko jeden (u jednego z członków kadr zarządzających klubami). Swoją drogą, organizatorzy rozgrywek zawodowych w Anglii mają ciekawe podejście do szczepień: kluby obowiązują surowe reguły antycovidowe, które mogą być rozluźnione (choć do pewnego stopnia – rezygnacja z obowiązku noszenia maseczek i zachowania „społecznego dystansu”), jeśli zaszczepione będzie 85% zawodników i sztabu drużyny.
- Równolegle ze startem Premiership ruszyły rozgrywki na zapleczu, w Championship. W chyba najciekawszym spotkaniu Coventry pokonało Doncaster Knights 39:22. Zwycięstwa odniosły inne drużyny z czołówki: celujący w awans do Premiership Ealing Trailfinders zaczęli sezon od zwycięstwa 54:20 nad Hartpury University, a Cornish Pirates wygrali z Richmondem 33:18.

NPC - Nowa Zelandia
- Po przerwie spowodowanej obostrzeniami koronawirusowymi wróciły nowozelandzkie mistrzostwa prowincjonalne – NPC. Co prawda rozegrano tylko cztery z siedmiu spotkań (nie grały drużyny z Auckland, ponieważ tam poziom ograniczeń wciąż jest zbyt wysoki). W najciekawszym meczu Waikato uległo Canterbury 19:20 – Waikato mogło ten mecz wygrać, ale po przyłożeniu w ostatniej minucie meczu podwyższenie chybiło słupów (gospodarze zarzucają gościom, że zbyt wcześnie ruszyli do obrony). Miłą niespodziankę swoim kibicom sprawiło Taranaki, które pokonało Wellington 32:26 i pozostaje jedyną drużyną w grupie Championship bez porażki (w Premiership taką ekipą jest Tasman, obrońca tytułu).

Baltic Top League - Litwa, Łotwa
- W litewskiej (a właściwie litewsko-łotewskiej) Baltic Top League poznaliśmy finalistów. Do decydującego o mistrzostwie dwumeczu awansowały Baltrex Szawle (w półfinale, mimo porażki w drugim spotkaniu, wyeliminował inny klub z tego miasta, Vairas) oraz Ąžuolas Kowno (w ten weekend również przegrali, z łotewską Livonią, ale także im wystarczyła zaliczka z pierwszego meczu).

Grzegorz Bednarczyk

Więcej informacji o rugby w kraju i na świecie przeczytasz na moim blogu „W szponach rugby” [kliknij]


Rugby TAG

Ostatnie wyniki

Edach Budowlani Lublin
45 21
Budmex Rugby Białystok
Life Style Catering RC Arka Gdynia
36 14
KS Budowlani WizjaMed Łódź
Awenta Pogoń Siedlce
37 10
Energa Ogniwo Sopot
RzKS Juvenia Kraków
13 33
ORLEN Orkan Sochaczew

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 Awenta Pogoń Siedlce 12 56
2 ORLEN Orkan Sochaczew 11 44
3 Energa Ogniwo Sopot 11 38
4 Life Style Catering RC Arka Gdynia 11 37
5 RzKS Juvenia Kraków 12 28
6 Edach Budowlani Lublin 12 23
7 KS Budowlani WizjaMed Łódź 12 15
8 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 11 9
9 Budmex Rugby Białystok 12 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.