Na Burloch Arenie w Rudzie Śląskiej, 08 maja br. rozegrano towarzyskie spotkanie pomiędzy miejscowymi Gryfami, a warszawskimi Żabami czyli z międzynarodowym zespołem Frogs & Co Warszawa. Słoneczna pogoda, miękkie boisko, słowem idealny dzień na mecz rugby, ale gra nie była już taka lekka, trwała 80 minut (4 x 20 minut) i zakończyła się zwycięstwem gości 27:13. Chaotyczne ataki Gryfów nie potrafiły sobie poradzić z dobrze zorganizowana i twardą obroną gości. Do tego doszła masa błędów zwłaszcza przy stałych fragmentach gry - autach i młynach dyktowanych oraz indywidualnych strat piłki.
Frogsi pierwszy mecz w 2021 roku (rugbiści z Rudy Śląskiej już w tym roku grali) dedykowali swojemu przyjacielowi Alcindo Uware, który zmarł przed Bożym Narodzeniem, a jak pamiętamy na sprowadzenie jego ciała do Papui Nowej Gwinei składało się całe środowisko Polskiego Rugby. Był to też ostatni mecz Nuno Vieiry, który grał w zespole przez 12 lat, a od 5 lat był jej trenerem. Drużyna Frogsów była jak zawsze bardzo międzynarodowa z zawodnikami z Francji, Portugalii, Grecji, Szkocji, Papui Nowej Gwinei, Zimbabwe, Niemiec, Gruzji, Południowej Afryki, Argentyny, Irlandii i Anglii.
Gryfy KS Rugby Ruda Śląska - Frogs & Co Warszawa 13:27 (0:7, 3:7, 13:22)
