ZGRUPOWANIE KNK7 BRISBANE 27.01-06.02.2018
Piątek 02 lutego był kolejnym dniem zgrupowania w Brisbane, który KNK7 rozpoczęła solidnym treningiem, ostatnim przed rywalizacją w turnieju Super 7's. Drugą połowę tego dnia kadra spędziła na festynie zorganizowanym z okazji rozpoczęcia sezonu przez klub Queensland Reds, podczas którego odbyła się prezentacja szerokiej kadry oraz mecz pokazowy. Większość z nas mogła pierwszy raz zobaczyć na żywo spotkanie Rugby XV na tak wysokim poziomie, w którym zmierzyły się pierwszy i drugi zespół popularnych w Brisbane Reds'ów. Widowiskowa i jakże szybka gra, perfekcyjnie wykonywane stałe fragmenty, sposób sędziowania oraz zachowanie kibiców czyli to wszystko zwane kulturą rugby wywarło na nas ogromne wrażenie. Smaczku dodał fakt iż w pierwszym składzie Queensland Reds wystąpił nasz rodak Adam Korczyk, którego rodzice towarzyszyli nam na trybunach. Po takim zastrzyku rugby nasze dziewczyny były gotowe na walkę o punkty.
Rozpoczęły ją w sobotę 03.02 spotkaniem z reprezentacją USA, które rozgrywane było w strugach deszczu. Pomimo udanego początku i bardzo dobrej grze w obronie, w drugiej połowie Amerykanki przechyliły szalę zwycięstwa na swoja korzyść:
Polska v USA 5:19 (5:7)
punkty: Klichowska 5
Drugi mecz również przyszło nam rozgrywać deszczowej aurze. W spotkaniu z Francją najbardziej widoczny był brak doświadczenia, które wciąż musimy zdobywać. Były to najlepsze zawody w wykonaniu naszej reprezentacji, gdzie prawie cały czas byliśmy w posiadaniu piłki a chwile nieuwagi kosztowały nas stratę punktów:
Polska v Francja 7:17 (0:12)
punkty: Paszczyk 5, Jaszczyszyn 2
W spotkaniu w Walią, naszym ostatnim rywalem w fazie grupowej, dały o sobie znać trudy poprzednich potyczek i przy ambitnej postawie naszych dziewczyn musieliśmy uznać wyższość wyspiarek:
Polska v Walia 10:33 (5:14)
punkty: Paszczyk 5, Mroczyńska 5
Drugi dzień turnieju Super 7's rozpoczęliśmy meczem z dobrze znaną nam reprezentacją Szwecji. Biało-czerwone zagrały bardzo ofensywnie lecz nie ustrzegły się błędów w obronie i to wyrównane spotkanie zakończyło się niekorzystnym wynikiem:
Polska v Szwecja 12:20 (7:10)
punkty: Paszczyk 10, Jaszczyszyn 2
Kolejnym rywalem naszych pań był drugi zespół Queensland Academy i wreszcie, po zaciętej walce zwłaszcza w drugiej połowie, rozstrzygnęły one mecz na swoją korzyść:
Polska v Queensland Academy 2 14:5 (14:5)
punkty: Paszczyk 5, Korona 5, Jaszczyszyn 4
W ostatnim swoim meczu turnieju Super 7's Polki spotkały się z reprezentacją Papua Nowa Gwinea, która w tym roku zadebiutowała w cyklu World Series, ulegając jednak znów po zaciętym meczu:
Polska v Papua Nowa Gwinea 10:22 (5:10)
punkty: Klichowska 5, Paszczyk 5
Turniej w australijskim Brisbane KNK7 zakończyła na 14 miejscu, ale tylko laik uznałby ten wynik za porażkę. Wśród tak znamienitych zespołów tylko kadry Polski i Szwecji można traktować jako „egzotyczne”. Poparciem tego stwierdzenia niech będzie przykład Queensland Academy, w której na co dzień trenuje ponad 100 dziewczyn, czyli prawie tyle ile regularnie gra w polskiej lidze kobiet. Nasze reprezentantki zaprezentowały się bardzo dobrze, prezentując ogromną determinację i zaangażowanie. Pokazały też, że w wyszkoleniu technicznym nie odbiegamy od światowej czołówki i aby się zbliżyć do poziomu zawodowych drużyn konieczna jest praca nad przygotowaniem motorycznym.
Wracamy z Australii, rugbowego raju, gdzie w każdym parku ludzie bawią się jajowatą piłką, gdzie na ulicy pozdrawiają się widząc podobnych sobie pasjonatów, gdzie na każdym kroku czuć szacunek i miłość do tej dyscypliny i jej kulturę. Wracamy przesiąknięci tym klimatem, pełni animuszu do dalszej pracy, bogatsi o kolejne doświadczenia, których skarbnicą są takie turnieje jak Super 7's. Wracamy dziękując wszystkim Polakom z Brisbane za wspaniały doping, a w szczególności p. Dorocie Szweryn z Polskiej Szkoły Sobotniej. Wracamy z nadzieją, że polecimy tam za rok jeszcze silniejsi.
Tekst i zdjęcia: Kierownik KNK7
