Przed nami ostatni kolejka rundy wiosennej Ekstraligi. Jeśli nie dojdzie do sensacji, to wszystko wskazuje na to, że do połowy sierpnia tabela utrzyma niezmieniony układ z Budowlanymi SA, Pogonią i Ogniwem poza zasięgiem pozostałych rywali i ścierającymi się między sobą o pozycję lidera.
Na początek Budowlani Lublin podejmą Budowlanych SA. Choć szósta drużyna będzie gospodarzem starcia, nie będzie to znaczący atut w pojedynku z mistrzem Polski. Na pewno nie odegra tak ważnej roli, by przechylić szalę zwycięstwa. Podopieczni Przemysława Szyburskiego nie oddadzą prowadzenia w tabeli. Patrząc choćby na pierwszą piętnastkę oraz ławkę rezerwowych i porównując pomiędzy stronami, nie można mieć wątpliwości przy wskazaniu potencjalnego zwycięzcy. Cztery przyłożenia i wygrana zapewnią łodzianom pierwsze miejsce w po rundzie wiosennej.
Na potknięcie Budowlanych SA będzie czekać z niecierpliwością Pogoń Siedlce, która podejmie Juvenię. Krakowianie na pewno spróbują się postawić, ale zdecydowanie nie dysponują jeszcze argumentami, które czyniłyby z nich równorzędnych przeciwników dla siedlczan.
Drudzy w kolejce do zajęcia fotela lidera są rugbiści Ogniwa Sopot - jedyni pogromcy mistrzów Polski w tym sezonie. Zespół Karola Czyża zagra w Gdyni z Arką. Wyjazd niezbyt odległy, a w perspektywie dyspozycji obu drużyn w tej rundzie powinien skończyć się zwycięstwem gości. Być może bez punktu bonusowego, ale to jedno "oczko" w obecnej sytuacji i niewielkich różnicach punktowych z pewnością będzie ważnym celem sopocian.
Pięć punktów z Łodzi powinna przywieźć Lechia Gdańsk, która zmierzy się z ostatnią drużyną tabeli - KS Budowlanymi Łódź. Beniaminek odczuwa już mocno trudy gry na najwyższym poziomie, jednak liczymy, że w ostatnim meczu uda mu się zebrać pełny skład i postawić się utytułowanemu rywalowi.
Kajetan Cyganik