W tegorocznych rozgrywkach Ekstraligi w niemal każdej kolejce toczy się zażarta walka o fotel lidera. W przedostatniej serii gier przed końcem rundy wiosennej, chrapkę na fotel lidera mają aż trzy drużyny: Ogniwo, Budowlani SA i Arka. Po drugiej stronie klasyfikacji Juvenia i Budowlani rozegrają bardzo ważne spotkanie w perspektywie walki o utrzymanie w gronie najlepszych.
W Krakowie Juvenia podejmie Budowlanych z Lublina. Obie drużyny wygrały jak dotąd jeden mecz z punktem bonusowym i wynik ich konfrontacji oszacować niezwykle trudno. Podczas gdy krakowianie grają u siebie i, jak deklarują dysponują najsilniejszym możliwie składem, to lublinianie mają nieco większe doświadczenie w grze na najwyższym poziomie rozgrywek. Posiadają groźny atak i w dużej mierze doświadczony młyn, który z pewnością postawi twarde warunki równie silnej formacji Smoków. Jedno jest pewne - zwycięzca znajdzie się w bardziej komfortowej sytuacji przed rundą rewanżową. Nic nie będzie jednak przesądzone.
W Łodzi Budowlani SA podejmą Arkę Gdynia. Faworytem będą gospodarze, ponieważ Arka mimo czterech zwycięstw w dotychczasowych meczach z pewnością nie jest tą samą drużyną, która toczyła z łodzianami zacięte boje w finale mistrzostw Polski. Mimo to widać, że podopieczni Macieja Stachury potrafią doskonale wykorzystać swoje atuty i najbardziej doświadczonych zawodników. Mają też w składzie ultra szybkiego Szymona Sirockiego, którego niezwykle trudno zatrzymać na skrzydle. Stawką meczu może być jednak nawet pozycja lidera, więc Budowlani ze swoim poukładanym i stabilnym składem oraz dobrą organizacją gry powinni sprostać temu wyzwaniu.
Pozycji lidera bronić będzie Pogoń Siedlce, którą czeka test w Gdańsku. Lechia niesiona wysokim zwycięstwem nad Juvenią będzie miała teraz okazję sprawdzić swoje siły z naprawdę wymagającym rywalem. Siedlczanie do Trójmiasta przyjeżdżają po zwycięstwo, ale gdańszczanie będą mieli dodatkową motywację. Ten mecz będzie jednocześnie pożegnaniem Sławomira Kaszuby - wileokrotnego reprezentanta Polski, który kończy swoją zawodniczą karierę. Filar, który w pierwszej linii dominował swoich rywali od 21 lat z pewnością otrzyma królewskie pożegnanie od kolegów z drużyny i kibiców. Bo na takie właśnie zasłużył!
W ostatnim meczu swoją szansę na awans w górę tabeli będzie miało Ogniwo Sopot, które podejmie zamykających tabelę KS Budowlanych z Łodzi. Podopieczni Karola Czyża, nawet bez Wojciecha Piotrowicza i Mateusza Plichty powinni poradzić sobie z beniaminkiem i zapisać na swoim koncie punkt bonusowy. Każdy inny wynik byłby sensacją.
Kajetan Cyganik - RugbyPolska.pl