Szef Rugby Football Union, Bill Sweeney wyjaśnił, dlaczego Katar został odrzucony jako miejsce organizacji inauguracyjnych finałów nowego międzynarodowego Pucharu Narodów w rugby, dodając, że zamiast tego Londyn byłby „naturalnym miejscem” na zorganizowanie wydarzenia. Było to w październiku ubiegłego roku w Paryżu, w tygodniu poprzedzającym finał Pucharu Świata w Rugby pomiędzy RPA a Nową Zelandią, kiedy World Rugby potwierdziło wprowadzenie koncepcji dwuletnich Mistrzostw Narodów, które rozpoczną się w 2026 roku.
W czerwcu ubiegłego roku twierdzono, że Katar jest podobno bliski sfinalizowania umowy na organizację sześciomeczowej serii finałowej z udziałem 12 drużyn z pierwszej ligi. Jednak negocjacje zakończyły się bez zawarcia umowy, a Sweeney przedstawił aktualizację stanu gry z perspektywy angielskiego RFU.
Zapytany o obecny status nowego turnieju, Sweeney powiedział: - O niezamówionej ofercie, która wpłynęła z Kataru dość dawno temu, było powszechnie wiadomo, a zarówno Six Nations Ltd, jak i SANZAAR długo ją oceniały. Były pewne aspekty, które nas niepokoiły lub nie do końca nas zadowoliły. Wiele z tego wydarzyło by się w weekend inauguracyjnych finałów turnieju, który naszym zdaniem ma ogromny potencjał wzrostu wartości i zainteresowania fanów w przyszłości, więc być może powinien odbywać się w bardziej dostępnym środowisku i być może w obszarze z ugruntowanym rynkiem rugby. Tak więc to była rozmowa. Nie wyklucza to wyjazdu do innego zagranicznego miejsca docelowego w innym okresie czasu, czy to w 2028 roku, czy też rozmawialiśmy o USA w 2030 roku, rok przed Mistrzostwami Świata w 2031 roku. Tak więc wszystkie decyzje zostały podjęte z właściwych powodów, ale nadal istnieje tam zaangażowanie w Puchar Narodów. Większość związków SANZAAR jest tutaj w tym tygodniu, więc odbywa się tam seria spotkań i będziemy to kontynuować w okolicach Pucharu Narodów.
Decyzja o nieprzyjmowaniu oferty Kataru miała więcej wspólnego z dostępem niż sytuacją praw człowieka w kraju, który był gospodarzem Mistrzostw Świata FIFA w Piłce Nożnej w 2022 r.? - Chodziło po prostu bardziej o to, co naszym zdaniem jest właściwym miejscem na inauguracyjny weekend finałowy. Jak dać tej koncepcji najlepszą przestrzeń do oddychania i co jest dobre dla fanów? To był dominujący powód.
Twickenham, który w ostatnich tygodniach został przemianowany na Allianz Stadium na następne 10 lat po podpisaniu nowej umowy o prawach do nazwy, może teraz rywalizować o organizację inauguracyjnych finałów? - Rozmawialiśmy o tym - wyjawił Sweeney. - Plan B to potencjalnie londyński stadion, można by tu rozegrać trzy mecze, dwa w innym miejscu, a jeden w jeszcze innym niż Londyn. To byłby naturalny cel, a rozmowy trwają i trwają od czasu decyzji Kataru, aby to zrobić. Istnieją inne możliwości innych europejskich miejsc, ale Londyn jest silną możliwością.
Zegar tyka, aby umowa została zawarta wcześniej, a nie później? - Tak, chcemy być w stanie wejść na rynek do końca roku, nie później niż pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku. Dlatego ważne jest, abyśmy to zrobili. Rozmawiamy o tym od dawna, więc ważne jest, abyśmy to zakończyli.
Liam Heagney, www.rugbypass.com
Zdjęcie: Nick Dawe, Rugby Jurnal