Męska reprezentacja Holandii U20 zdobyła 51 punktów z bonusem pokonała Kenię podczas zawodów World Rugby Trophy w Szkocji. Był to kolejny pozytywny wynik dla rugby w tym kraju.
Na początku tego roku męska drużyna seniorów zajęła piąte miejsce w Rugby Europe Championship po zwycięstwie 45:0 nad Niemcami, natomiast żeńska reprezentacja narodowa jest w doskonałej formie po zwycięstwie 33:11 nad Kolumbią w marcu w Amsterdamie. Ten wynik oznacza, że pod koniec roku w Dubaju wezmą udział w turnieju WXV 3, w którym zmierzą się z Fidżi, Hong Kongiem, Madagaskarem, Samoa i Hiszpanią.
Obecnie główną atrakcją są wspomniani wcześniej reprezentanci U20. Do tego ośmiodrużynowego wydarzenia dotarli, wygrywając Mistrzostwa Europy w 2023 roku, pokonując w finale Belgię 26:16. Niektórzy z graczy, którzy ich tu sprowadzili, są już za starzy, ale na ich miejsce przyszli młodzi, a system ścieżek kariery w Holandii zaczyna pokazywać swoją wartość, gdyż pojawia się mnóstwo utalentowanych zawodników.
- To ekscytujące czasy dla rugby w Holandii - powiedział Gareth Gilbert, pochodzący z RPA zawodnik, który od 14 lat gra w rugby w Holandii i jest głównym trenerem męskiej reprezentacji U20. Rugby Netherlands, organ zarządzający, zainwestował wiele czasu, wysiłku i zasobów w akademie młodzieżowe i ścieżki rozwoju w kraju, dzięki czemu możemy zaobserwować, że w ostatnich czasach pojawia się coraz więcej dobrych młodych graczy. Umiejętności zawodników rozwijają się w coraz młodszym wieku, natomiast jeśli chodzi o siłę i kondycję, zaczynamy widzieć dobre wyniki, a zawodnicy mają większy dostęp do tego typu szkoleń i wiedzy w młodszym wieku. Młodzi zawodnicy przychodzą do akademii w wieku 12 lat i spędzają około pięciu lat na nauce gry, zanim trafią do krajowego programu do lat 18, a ten trend będzie się tylko umacniał. Obecnie w całym kraju działa sześć regionalnych akademii, a wkrótce rozpoczniemy działalność scentralizowaną krajową akademię dla najlepszych 18–23-latków. Ta akademia seniorów będzie miała ogromne znaczenie dla rozwoju gry i teraz mamy ścieżkę prowadzącą od wczesnych lat nastoletnich do reprezentacji narodowej i myślę, że w ciągu najbliższych trzech lub czterech lat zobaczymy dużą różnicę w poziomie i liczbie przechodzących graczy.
Gilbert i Rugby Netherlands chcą zachęcić więcej dziewcząt do pójścia w ich ślady, ale infrastruktura, która już istnieje, umożliwia im podążanie podobną ścieżką co chłopcy, podczas gdy zaangażowanie WXV 3 tylko zwiększy zainteresowanie. - Akademie są otwarte dla chłopców i dziewcząt, młodych mężczyzn i młodych kobiet, więc naprawdę myślę, że w ciągu najbliższych kilku lat będziemy mogli zbierać owoce tej organizacji - dodał Gilbert. - Organy zarządzające są bardzo zainteresowane kształceniem rodzimych talentów i z pewnością jest to właściwa droga. W tej drużynie mamy trzech zawodników, którzy nadal są w wieku poniżej 18 lat, 13 zawodników poniżej 19 lat i 12 zawodników poniżej 20 lat, a wielu z tych chłopaków będzie przyszłością holenderskiego rugby - i myślę, że ta przyszłość może być świetlana.
Dotychczas w World Rugby Trophy młodzi podopieczni Gilberta przegrali jeden mecz i wygrali jeden co dało im drugie miejsce w grupie B. - To nieszczęście, że nasze mecze „rozgrzewkowe” zostały odwołane, ponieważ oznaczało to, że weszliśmy na mecz otwarcia z USA trochę „zmarznięci" - wyjaśnił Gilbert po porażce 44:33 z Amerykanami na stadionie Edinburgh Rugby. W pierwszej połowie trochę nam zabrakło tempa i fizyczności, ale trzeba przyznać, że USA nas ukarały [prowadząc do przerwy 41:12]. Jednak gdy chłopcy nabrali pewności siebie, w drugiej połowie naprawdę przejęli inicjatywę od przeciwnika, ale niestety, mimo zdobycia trzech przyłożeń i punktu bonusowego, mieli za dużo do zrobienia. Ta gra w drugiej połowie dodała zawodnikom pewności siebie i wykorzystali ją w drugim meczu z Kenią, grając naprawdę dobrze w rugby [wygrywając 51:3]. Dobrze poruszaliśmy piłką i zdobyliśmy kilka ładnych przyłożeń. Teraz mamy Urugwaj w naszym ostatnim meczu grupowym i wiemy, że to dobra drużyna, ale czujemy, że stale się poprawiamy i czujemy, że są obszary, w których możemy im zaszkodzić. Chcę po prostu, żeby chłopaki kontynuowali dobre rzeczy, które do tej pory zrobiliśmy, a jeśli im się to uda, to będzie wspaniale. Chłopcy nauczyli się tak wiele podczas tego wyjazdu, nawet z dala od treningów olimpijskich w St Andrews, gdzie mieliśmy doskonałą bazę wypadową i mogliśmy popracować nad wieloma rzeczami.
Finał World Rugby Trophy odbędzie się 17 lipca br.
Tekst: Gary Heatly/Rugby Europe
Zdjęcie: Martin Flousek/World Rugby