W dniu 14 maja, nasz przedstawiciel - Marcin Zeszutek - miał zaszczyt poprowadzić mecz Europejskiego Pucharu Europy (ENC) grupa 2A pomiędzy Łotwą i Szwecją, którego obserwatorem i zarazem komisarzem zawodów był wieloletni były sędzia Kees Blaas z Holandii.
Było to spotkanie drugiej i czwartej drużyny w grupie 2A, co zapowiadało spore emocje. Jednakże, dla naszego arbitra, emocje zaczęły się już dzień wcześniej, czyli w "pechowy" piątek trzynastego.
Podróż z planowanych 5 godzin wydłużyła się mu do 14 z powodu awarii samolotu. Z przykrością dla niektórych internetowych fanów Marcina informujemy, że awaria nastąpiła jeszcze, niestety, na płycie lotniska:)
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami mecz rozpoczął się w sobotę o godzinie 16:00. Już od pierwszych minut można było zauważyć przewagę drużyny przyjezdnych, która na koniec pierwszej połowy prowadziła 3:32.Jednakże emocje miały dopiero się rozpocząć w drugiej połowie. Po trzech szybko zdobytych przyłożeniach na początku drugiej połowy, goście spoczęli na laurach, a gospodarze rozpoczęli pościg. W tej fazie meczu, zawody się zaostrzyły, co poskutkowało wykluczeniem 10 minutowym po jednym zawodników z każdej ze stron, a drużyna gości z niedowierzaniem patrzyła jak ich przewaga zaczyna topnieć. Zmiana taktyki gry, a także udane posunięcia kadrowe sprawiły, iż w ostatnich 20 minutach drużyna Łotwy, aż czterokrotnie odwiedziła pole punktowe Szwedów. Pomimo tego, iż nie udało im się dogonić drużyny gości uzyskali punkt bonusowy. Tym samym po zwycięstwie gości 54:29 każda z drużyn awansowała o jedną pozycję w rankingu, zajmując obecnie pierwszą i trzecią lokatę.
Po meczu obydwie drużyny były zadowolone z przebiegu spotkania oceniając pozytywnie postawę naszego sędziego. Zawody i organizacja meczu została także wysoko oceniona przez komisarza zawodów, który był podbudowany postawą naszego sędziego proponując jednocześnie współpracę pomiędzy holenderskim i polskim kolegium sędziów.
Na podstawie relacji Marcina Zeszutka – Tomasz Jarowicz