W Cardiff (Walia), 07 stycznia br. zmarł John Peter Rhys Williams legendarny walijski obrońca, zawodnik reprezentacji, Lwów Brytyjski i Irlandzkich, Barbarians oraz Bridgend, London Welsh i Tondu, miał 74 lata.
James While - Planet Rugby
W poniedziałek 8 stycznia br. klub Bridgend Ravens wydał oświadczenie prasowe, które wstrząsnęło światem rugby. Brzmiało ono po prostu: Bridgend Ravens są zdruzgotani informacją o śmierci JPR Williamsa. Jeden z najbardziej utytułowanych zawodników Bridgend i ikona światowego rugby, JPR ostatnio pełnił funkcję prezesa klubu. W tej smutnej chwili nasze myśli są z rodziną i przyjaciółmi JPR.
Podsumowanie wpływu JPR Williamsa na rugby jest prawie niemożliwe...
JPR był Lwami
Dla tych, którzy dorastali w latach 70., skuleni wokół czarno-białych ekranów telewizorów i oglądali ziarnisty materiał z tournee Lwów Brytyjskich i Irlandzkich do Nowej Zelandii w 1971 roku lub tiurnee do Południowej Afryki w 1974 roku, JPR to Lwy.
Był Walią, był ucieleśnieniem rugby, reprezentował takie wartości, jak odwaga, zabawa, szacunek i wiara. Dla społeczności rugby z walijskiej dolnej klasy robotniczej, grupy ludzi, którzy tak bardzo polegali na sporcie jako części swojej tożsamości, był także latarnią nadziei, pogromcą Sasów i człowiekiem, który reprezentował ich kulturę na każdym kroku atom jego ciała.
Williams urodził się 02 marca 1949 roku na obrzeżach Bridgend w Walii i kształcił się w Bridgend Boys' Grammar School (obecnie Brynteg Comprehensive School), a następnie w Millfield School w Somerset, podobnie jak jego kolega z drużyny z Walii, Gareth Edwards. Jest godnym podziwu, wszechstronnym sportowcem, jego wyczyny w tenisie są dobrze udokumentowane. Zdominował ten sport w młodości, zanim całkowicie poświęcił się rugby. Zdobył tytuł mistrza Wielkiej Brytanii juniorów w 1966 roku w All England Lawn Tennis and Croquet Club w Wimbledonie, pokonując Davida Lloyda 6–4, 6–4, a następnie wziął udział w pełnych zawodach Junior Wimbledonu.
Ponieważ jego celem była kariera medyczna, JPR skupił się na rugby, gdzie grał najpierw w drużynach Bridgend and St Mary's Hospital. W wieku 19 lat rozegrał trzy mecze bez porażki w Pucharze Pięciu Narodów w 1969 roku, wygrywając ze Szkocją i Irlandią, a następnie remisując z Francją w Colombes.
Choć błyszczał w szkarłacie Walii i był kluczowym elementem Wielkiego Szlema Walii w 1971 roku (wykonując kluczowy rzut karny przeciwko staremu wrogowi Anglii w Cardiff), to czerwień Brytyjskich i Irlandzkich Lwów utwierdziła Williamsa w pozycji światowej ikony rugby, gdy odegrał kluczową rolę w serii meczów z 1971 roku, wygraną 2:1 przez gości, gdzie walijski student medycyny zdobył decydujące przyłożenie w czwartym teście, który zapewnił zwycięstwo serii.
Po wygranej serii Williams i Walia rozpoczęli dekadę dominacji w rugby na półkuli północnej. To było o wiele więcej niż zespół formujący – to był kolektyw supergwiazd rugby – Bennetta, Edwardsa, Fenwicka, Johna, JJ, Taylora, Dawesa, Morrisa z Pontypool z pierwszej linii, Wheel, Daviesa, Cobnera i wielu innych - w tej galaktyce talentów najjaśniej świeciła gwiazda JPR.
Przez te 10 lat, ponury okres w walijskiej historii politycznej poza boiskiem, kiedy dochody zostały zniszczone przez likwidację górnictwa i hut, nie miało znaczenia, jakie zamknięcia lub zwolnienia grożą ciężko pracującym społecznościom lokalnym, ważne, by ich ukochana drużyna rugby osiągała sukcesy na boisku, coś, co osiągali raczej częściej.
I nie chodziło tylko o wyniki; to była bezczelność i ambicja, z jaką grali – od pracy nóg Bennetta po ambicję Edwardsa, grali tak, jak ludzie chcieli ją oglądać – z polotem, ambicją i sportowym duchem.
Ale jak wie każdy gracz lub obserwator rugby, bieganie za piłką to jedno, ale jeśli nie potrafisz się bronić, jesteś testowany. I to JPR, skała z tyłu, ustanowił standardy defensywne, kładąc głowę w miejscach, w których jego przeszkolenie medyczne wskazywało, że ryzykuje życie i zdrowie psychiczne, uderzając do przodu mocniejszymi odbiorami niż w obronie i ustalając program na każdą część tej osławionej walijskiej fizyczności, która stanowiła podstawę ich płynnego rugby.
Tournee Lwów Brytyjski i Irlandzkich w 1974 roku w Republice Południowej Afryki to prawdopodobnie najbardziej chwalona seria w historii dwóch najlepszych drużyn rugby w historii. Był to szczytowy moment amatorstwa, niemal definiowany przez fizyczność i wiarę turystów. Nikt nie scharakteryzował tego lepiej niż JPR – to on poprowadził niesławny „99 Call” (to długa historia) u boku Williego Johna McBride’a, gracza, który stał zarówno w metaforycznej, jak i rzeczywistej ostatniej linii obrony, gdy stał z zakrwawioną głową, zabandażowaną, zacisnął pięści, gotowy walczyć do samego końca za swoją drużynę i naród.
To właśnie ten obraz trafił na pierwsze strony gazet, zainspirował dzieciaki w dolinach do podniesienia piłki do rugby i powiedział jego własnej drużynie, że nikomu, nawet eleganckiemu lekarzowi z tyłu, nie wolno cofnąć się choćby o pół kroku w stosunku do drużyny potężnych Springboks. Nikt, kto to oglądał, nigdy nie zapomni „Bitwy o Boet Erasmus Stadium” w Port Elizabeth, jednego z najbardziej brutalnych meczów w historii rugby, i słynnego materiału filmowego przedstawiającego JPR przebiegającego przez połowę długości boiska, aby rzucić się na Moaner van Heerden, gdy emocje sięgnęły zenitu.
Lwy przeszły przez całą trasę niepokonani, wygrywając 21 z 22 meczów i remisując w ostatnim teście, choć w kontrowersyjnych okolicznościach, oraz wygrywając serię 3:0. Drużyna z 1974 roku stała się znana jako „Niezwyciężeni” i przez wielu uważana jest za największą w historii, a to JPR Williams stał się cechą charakterystyczną buntu Lwów zarówno w Republice Południowej Afryki, jak i w szerzej rozumianym sporcie.
Williams zanotował trzy Wielkie Szlemy dla Walii w 1971, 1976 i 1978 roku oraz zagrał w 55 testach dla Walii (zdobył sześć przyłożeń) i ośmiu dla British i Irish Lions. Co ciekawe, występował nie tylko na skrzydle i obronie, ale w 1978 roku zagrał w teście przeciwko Australii na rwaczu w Sydney i na tej pozycji nadal grał po przejściu na emeryturę w lokalnym klubie Tondu. Jego wskaźnik zwycięstw Walii w Pięciu Narodach wynoszący 80,6% jest niezrównany, podobnie jak wskaźnik zwycięstw Walii w Pucharze Pięciu Narodów wynoszący 75% w ciągu dwóch turniejów.
Williams wycofał się z międzynarodowego związku rugby w 1981 roku i kontynuował karierę jako chirurg ortopeda. Jednak przez wiele lat kontynuował grę w klubowym rugby, grając w latach 80. i 90. w Bridgend, a następnie w Tondu Thirds po pięćdziesiątce. Ostatecznie wycofał się z medycyny w marcu 2003 roku i często widywano go towarzysko w pobliżu swojego ukochanego Old Deer Park, siedziby London Welsh, w Richmond, wjeżdżając pod bramy klubu swoim czarnym samochodem 4×4 z rejestracją JPR 53, przypominając wszystkim, że królem rugby jest w domu.
Reprezentował kilka drużyn krykieta, zwłaszcza Lord's Taverner's, w latach 1976-2004, a w 1980 roku został członkiem Royal College of Surgeons. W styczniu 2006 roku w grupie 16 walijskich mężczyzn i kobiet wspiął się na górę Kilimandżaro w Tanzanii na cele charytatywne, pomagając zebrać ponad 200 000 funtów na kampanię NSPCC „Full Stop”. Kontynuował swoją służbę dla rugby jako prezes Bridgend Ravens i piastował to stanowisko aż do śmierci.
Sport w żałobie
Williams zmarł na wirusowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych w niedzielę, 07 stycznia br. w szpitalu uniwersyteckim w Cardiff, miejscu, w którym pracował wiele razy w swojej karierze chirurga, pozostawiając zarówno naród, jak i sportową żałobę po jednym z najlepszych zawodników.
Dla wielu był rugby i był Walią - ikoniczną charakterystyką kultury jego ukochanego kraju i gry, w której dominował tyle lat.
Pozostawił po sobie żonę Scillę i dzieci: Lauren, Annie, Fran i Petera.
Kolejne kluby: 1967-1968, 1990-2003 Bridgend Ravens, 1967-1968 St. Mary's Hospital, 1968-1976 London Welsh, 1969-1977 Barbarians, 1974 Natal (Południowa Afryka), 1976-1990 Tondu Thirds RFU.
Zdjęcia: Welsh Rugby Union, Planet Rugby, Bristish Lions


