22/12/2023

Chociaż rugby nie jest w Polsce dyscypliną numer jeden i wciąż musi walczyć, by przekonać do siebie kibiców, to jednak mijający rok był dla jajowatej piłki bardzo dobry i obfitował w historyczne osiągnięcia. Prym wiodły podopieczne Janusza Urbanowicza, ale i kadra Chrisa Hitta miała kilka ważnych dla rozwoju dyscypliny momentów.

Końcówka grudnia to tradycyjny czas podsumowań tego, co wydarzyło się przed ostatnie dwanaście miesięcy. W polskim rugby był to bardzo intensywny, ale i udany czas, w którym nie brakowało historycznych momentów, a przede wszystkim emocji, będących przecież solą tego sportu.

„Biało-Czerwone” z historycznym medalem

Zwykło się mówić, że rugby to chuligański sport, w który grają dżentelmeni. Jednak nie tylko zasady savoir-vivre’u każą rozpocząć od reprezentacji kobiet. Już od kilku lat okrętem flagowym polskiego rugby jest właśnie siódemkowa kadra prowadzona przez Janusza Urbanowicza. Związany z Gdańskiem szkoleniowiec po raz kolejny wraz ze swoimi zawodniczkami zapisał się złotymi zgłoskami w historii jajowatej piłki w naszym kraju. I nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Dla „Biało-Czerwonych” był to szalony czas, ze względu na intensywność i rangę turniejów, w których rywalizowały. Początkowo towarzyszył im pech, bo kilka czołowych zawodniczek miało problemy z kontuzjami. Zespół musiał radzić sobie m.in. bez kapitan Karoliny Jaszczyszyn. Na dodatek ponownie nie udało się awansować do prestiżowego cyklu World Series ani obronić tytułu mistrzyń Europy.

W najważniejszym momencie sezonu Polki pokazały jednak pazur i sięgnęły po historyczny medal Igrzysk Europejskich, rozgrywanych w Krakowie. Na stadionie miejskim im. Henryka Reymana podopieczne Janusza Urbanowicza awansowały aż do finału, gdzie musiały uznać wyższość ekipy Wielkiej Brytanii. Mimo tego mogły być z siebie dumne, bo oprócz tego, że zawiesiły srebro na swojej szyi, to jeszcze dostały się do kwalifikacji olimpijskich, które w czerwcu zostaną rozegrane w Monako.

Żadna inna drużyna nie budziła w polskich kibicach takich emocji, jak właśnie kadra kobiet. Tysiące ludzi na finale Igrzysk Europejskich i „Mazurek Dąbrowskiego” odśpiewany po części acapella, to obrazki, których życzylibyśmy sobie jak najwięcej. Na dodatek gąska, maskotka drużyny, stała się jednym z najbardziej pozytywnych symboli całej imprezy.

Polacy zapłacili frycowe

Również i dla męskiej kadry „XV” 2023 rok był historyczny. Po wywalczonym sezon wcześniej awansie podopieczni Chrisa Hitta po raz pierwszy wystąpili na poziomie Championship. Tam przyszło im zmierzyć się z dużo wyżej notowanymi rywalami i odebrać surową, choć konieczną lekcję na drodze do rozwoju.

W grupie przegrali z Rumunią i Portugalią, czyli ekipami, które oglądaliśmy na tegorocznym Pucharze Świata, a na koniec wygrali z Belgią, co ustawiło naszą reprezentację w korzystnej sytuacji przed fazą pucharową.

Tam najpierw minimalnie przegraliśmy z Niemcami, a w starciu o VII miejsce pechowo, różnicą jednego punktu, ulegliśmy Belgom i niestety zakończyło się na ostatniej, ósmej pozycji. Na nasze szczęście system rozgrywek jest tak ułożony, że awanse i spadki decydują się w okresie dwuletnim, co wciąż daje nam szanse na pozostanie na poziomie Championship.

Spore zmiany zaszły za to w reprezentacji siódemek. Nowym szkoleniowcem został Chris Davies, który odmłodził zespół i stara się od nowa poukładać polską kadrę. Pierwszy rok pracy był ciężki, bo Polacy na Igrzyskach Europejskich zderzyli się z potęgami i dość boleśnie przekonali się, że długa droga przed nimi, ale zwycięstwo nad Rumunią w tym turnieju było jak iskra, od której może zapłonąć ogień. Selekcjoner wprowadził regularne zgrupowania i ma plan na zespół więc kolejny sezon powinien wyglądać już znacznie lepiej.

Mistrz z Aleksandrowa Łódzkiego

Bardzo ciekawie było w Ekstralidze rugby, gdzie działo się naprawdę dużo. W starciu o złoto spotkali się dwaj wielcy faworyci, Ogniwo Sopot i Budo 2011 Aleksandrów Łódzki. Triumfowali ci drudzy, którzy zamienili Łódź na nowe miejsce i od razu zaczęli od mistrzostwa! Niestety jesienią ogromny spadek formy sprawił, że obrońcy tytułu wygrali tylko dwa mecze i spadli na przedostatnie miejsce w tabeli.

W ekipie z Trójmiasta po finale doszło do sporych przetasowań, bo po latach z klubem rozstał się trener Karol Czyż, a zastąpił go szykowany do tej roli od jakiegoś czasu Tom Fidler, który w trwającym sezonie występował jako grający trener, wspomagany zresztą przez grającego asystenta Wojciecha Piotrowicza.

W innych drużynach też nie było stagnacji, szczególnie w Siedlcach, gdzie trafili zawodnicy z rozpadającej się Skry Warszawa. Do ligi wrócili też Budowlani Łódź, którzy budują zespół z myślą o przyszłości w oparciu o wychowanków i pojedyncze wzmocnienia z zagranicy.

Rewelacją rundy jesiennej była odmieniona Juvenia Kraków, która pod wodzą Konrada Jarosza prezentowała ofensywną, atrakcyjną grę i z kompletem zwycięstw przewodzi w tabeli, zmierzając po historyczny sukces, jakim byłaby gra w finale.

W grudniu doszło także do wyboru nowego prezesa Polskiego Związku Rugby, którym został Jarosław Prasał. Na niego, a także nowy zarząd, czeka sporo pracy, bo kolejny rok zapowiada się jeszcze intensywniej. Oprócz turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk, który odbędzie się w Monako, nasz kraj zorganizuje jeden z challengerów do World Series. I tym razem kibice mają ogromną nadzieję, że występ u siebie pomoże Polkom spełnić marzenie i awansować do tego prestiżowego cyklu, a potem pójść krok dalej i zakwalifikować się na igrzyska w Paryżu. W końcu, jak pisał Ernest Hemingway: „głupio jest nie mieć nadziei”.

Biuro Prasowe PZR
​​​​​​​

Rugby TAG

Ostatnie wyniki

Edach Budowlani Lublin
45 21
Budmex Rugby Białystok
Life Style Catering RC Arka Gdynia
36 14
KS Budowlani WizjaMed Łódź
Awenta Pogoń Siedlce
37 10
Energa Ogniwo Sopot
RzKS Juvenia Kraków
13 33
ORLEN Orkan Sochaczew

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 Awenta Pogoń Siedlce 12 56
2 ORLEN Orkan Sochaczew 11 44
3 Energa Ogniwo Sopot 11 38
4 Life Style Catering RC Arka Gdynia 11 37
5 RzKS Juvenia Kraków 11 24
6 Edach Budowlani Lublin 12 23
7 KS Budowlani WizjaMed Łódź 11 15
8 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 11 9
9 Budmex Rugby Białystok 12 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.