Już w sobotę 11 listopada reprezentacja Polski zmierzy się z drużyną Brytyjskich Sił Zbrojnych w meczu sparingowym. Ten sprawdzian poprzedza Rugby Europe Championship, w których „Biało-Czerwoni” będą walczyć o utrzymanie na tym poziomie rozgrywkowym. Z kolei nasza kadra do lat 20 dzień później rozpocznie mistrzostwa Europy w swoje kategorii wiekowej. Pierwszymi rywalami naszej młodzieżówki będzie Portugalia.
Cenny sprawdzian dla Polaków
Już w sobotę, 11 listopada br. o 16:00 „Biało-Czerwoni” zmierzą się z reprezentacją Brytyjskich Sił Zbrojnych na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. Nasi przeciwnicy to połączone siły Królewskiej Marynarki, Królewskich Sił Powietrznych i Armii Brytyjskiej. Będzie to nie lada wyzwanie, ponieważ w szeregach drużyny przeciwnej zagra wielu doskonałych graczy, a nie brakuje wśród nich również rugbistów znanych na arenie międzynarodowej.
Nasza kadra przygotowywała się do tego spotkania wspólnie z młodzieżową reprezentacją Polski na zgrupowaniu w Gniewinie. - To był bardzo pracowity i wartościowy tydzień, bo po raz pierwszy seniorzy i drużyna U20 mogły trenować razem i mierzyć się na treningach. To były cenne zajęcia, zwłaszcza że zawodnicy pierwszej drużyny często dzielili się spostrzeżeniami i doradzali młodszym kolegom. Myślę, że wszyscy sporo się nauczyli – mówił szkoleniowiec Polaków.
Christian Hitt ma do dyspozycji skład, będący mieszanką zawodników grających w Ekstralidze i na Wyspach Brytyjskich. Wielu z nich ma już doświadczenie zdobyte w rozgrywkach Rugby Europe Trophy i Championship w poprzednich latach.
– Mamy kilka nowych twarzy, w tym chłopaków, którzy byli w programie szkolenie Rugby 7, a teraz są gotowi, by dołączyć do nas i być może dostaną szansę w rozgrywkach europejskich. Nasz ostatni mecz rozegraliśmy z selekcją Gruzji w połowie czerwca i choć mieliśmy od tego czasu kilka zgrupowań, dobrze wrócić do gry. Zwłaszcza, że przeciwnik będzie wymagający. Wielu z przeciwników występowało na drugim poziomie angielskich rozgrywek (Championship). Rozegrali też ostatnio kilka spotkań, więc są dobrze przygotowani. To będzie spore wyzwanie, bo ta drużyna ma nie tylko mocnych fizycznie graczy, ale też bardzo dobrze operuje piłką. To będzie dobry sprawdzian, choć mamy z tyłu głowy, że jesteśmy zaraz po wyczerpującym sezonie Ekstraligi, więc nie będzie lekko – podkreślił Christian Hitt.
Mecz nie będzie łatwy również dlatego, że i rywalom, z pewnością nie zabraknie motywacji. Jak mówił przed spotkaniem trener brytyjskich żołnierzy Justin Coleman, już sam fakt gry w tak szczególnym dniu dla Polaków i Brytyjczyków (Remembrance Day) ma dla nich duże znaczenie. - To wielki zaszczyt dla Reprezentacji Armii Brytyjskiej zostać zaproszonym do Polski na to prestiżowe spotkanie, nie tylko przez wzgląd na naszą celebrację tych, którzy poświęcili życie w służbie ojczyźnie, ale również z powodu Dnia Niepodległości obchodzonego 11 listopada w Polsce. Mam nadzieję, że oba zespoły dadzą dobry rugbowy spektakl i w ten sposób uczczą ten dzień – powiedział Coleman.
Dla Christiana Hitta i jego podopiecznych będzie to więc bardzo istotny sprawdzian przed rozgrywkami Rugby Europe Championship. W grupie spotkamy się tam z Rumunią, Portugalią i Belgią. Z pierwszym z tych zespołów zmierzymy się u siebie 4 lutego 2024. Potem, w zależności od wyników czeka nas mecz półfinałowy u siebie lub na wyjeździe i finały (prawdopodobnie w Amsterdamie). Do tego czasu „Biało-Czerwoni” muszą „wykuć” odpowiednią formę właśnie w takich starciach, jak to z reprezentacją Brytyjskich Sił Zbrojnych, by utrzymać się na poziomie rozgrywkowym, na którym zadebiutowali przed rokiem.
Kadra do lat 20 rozpoczyna Mistrzostwa Europy
Duże wyzwanie czeka naszych młodych graczy, którzy w niedzielę 12 listopada w Pradze rozpoczną walkę w mistrzostwach Starego Kontynentu w swojej kategorii wiekowej. „Biało-Czerwoni” są w gronie ośmiu drużyn, które powalczą w tym turnieju.
- Mieliśmy w sumie dziewięć dni zgrupowań, więc niezbyt wiele. Mimo to myślę, że poziom, na którym obecnie jest ta kadra, może w przyszłości zaprocentować dla polskiego rugby. Musimy tylko wykonać jeszcze trochę pracy na zapleczu, by wesprzeć rozwój zawodników zarówno pod kątem umiejętności i taktyki rugby, jak i od strony fizycznej. Ta grupa chce się uczyć, przyjmują nasze wskazówki, a my staramy się ich cały czas testować. W ciągu najbliższych 6-12 miesięcy, kilku zawodników naszej kadry seniorskiej z pewnością będzie kończyć karierę, więc to dla nas najlepszy moment, żeby przyjrzeć się młodym graczom i wesprzeć ich w rozwój, by wkrótce zasilili pierwszą drużynę. Dlatego bardzo cieszę się na mistrzostwa w Pradze, gdzie rozegramy trzy mecze w osiem dni - powiedział Christian Hitt, który od niespełna dwóch miesięcy prowadzi również zespół młodzieżowy.
Już w pierwszym spotkaniu czeka nas bardzo trudne zadanie, bo w ćwierćfinale Polacy zmierzą się z Portugalią, która w kategoriach młodzieżowych należy do europejskiej czołówki. Zwycięzca tego spotkania trafi do półfinału, przegrany powalczy o miejsca 5-8. Zasady turnieju są tak ułożone, że każdy z uczestników rozegra trzy spotkania.
- Przed rokiem, na otwarcie turnieju przegraliśmy z Portugalią. Chcemy więc poprawić to, co wtedy nie wyszło. Nie nakładamy na siebie zbyt dużej presji. Celem jest pokazanie dobrego rugby i zagranie najlepszych możliwie zawodów - mówił szkoleniowiec „Biało-Czerwonych”.
Na poprzedzające turniej zgrupowanie w Gniewinie, a także same mistrzostwa, powołanie otrzymało 31 zawodników. Ośmiu z nich występuje na co dzień poza granicami naszego kraju, w tym Nicolas Saborir z hiszpańskiej FC Barcelona. Wśród zawodników z naszej ligi również jest kilku dobrze już znanych kibicom rugby, jak chociażby Eryk Chain, Kacper Skup czy Jake Wiśniewski.
- Rozmawialiśmy z drużyną o celach i skupiamy się na sobie. Mieliśmy bardzo niewiele czasu wspólnie i nasze przygotowania nie były idealne w stosunku do tego co powinniśmy zrobić i co zapewne zrobiły inne drużyny. Dlatego mnie przede wszystkim cieszy, że mamy tu kilku zawodników, którzy już mieli okazję wcześniej trenować z seniorskim składem i kilku, którzy tę szansę z pewnością wkrótce dostaną. Najważniejsze jest to, że w tej drużynie jest pasja i ambicja, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić, że polskie rugby podnosi poziom. Każdy z nich chce, by to był dopiero początek reprezentacyjnej kariery – zauważył Hitt.
Z udziału w mistrzostwach zrezygnowali Hiszpanie, których zastąpiła drużyna reprezentująca francuski region Owernia-Rodan-Alpy. Pierwszy mecz Polski z Portugalią zaplanowano w niedzielę, 12 listopada br. o godzinie 13.30.
Biuro Prasowe PZR
