Na początku listopada, w National Rugby Center, we francuskim miasteczku Marcoussis trenowała reprezentacja Polski w rugby 7 kobiet, pod wodzą Janusza Urbanowicza. Dla Polek, będących u progu sezonu, którego zwieńczeniem będą olimpijskie kwalifikacje w Monako, a potem, miejmy nadzieję, igrzyska w Paryżu, to zgrupowanie jest ostatnim testem przed niezwykle prestiżowym turniejem „siódemkowym” w Dubaju.
- Jesień to okres, w którym musimy bardzo ciężko trenować. Mamy masę grania, ale ten czas do końca roku będzie dla nas najważniejszy, dlatego że już od stycznia rozpoczynają się Challengery do World Series. W przyszłym roku jest ich aż cztery i musimy być na nie gotowi. Potem jest turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, który odbędzie się w Monako i dwa turnieje mistrzostw Europy. Czyli w sumie mamy siedem turniejów w ciągu sześciu miesięcy. W okresie po Nowym Roku w zasadzie nie ma czasu na trenowanie, to jest czas startowy, dlatego całą pracę musimy wykonać jesienią - mówił na początku sezonu reprezentacyjnego Janusz Urbanowicz.
Zgrupowanie w Marcoussis, gdzie nasza drużyna gości regularnie, to kolejny etap przygotowań i ciężkiej pracy, o której wspominał trener. Po bardzo udanym starcie w Elche, gdzie „Biało-Czerwone” wygrały mocno obsadzone zawody, Polki udały się do Francji. Tam ciężkie treningi były przeplatane grą z Francuzkami, Irlandkami i Czeszkami, które także gościły w tym czasie w National Rugby Center.
- Od poniedziałku znajdujemy się w ośrodku szkoleniowym rugby w Marcoussis we Francji. Mamy okazje przebywać w tym miejscu z najlepszymi zespołami w Europie. Sparingi z Francją, Irlandią i Czeszkami dają nam idealne warunki do poprawy gry w obronie, ataku jak i zgrywaniu się całego zespołu - oceniła camp w Marcoussis jedna z liderek kadry Natalia Pamięta.
Polki we Francji spędzają pięć dni. W każdym z nich mają zaplanowane gry ze wspomnianymi rywalkami, a także sesje treningowe oraz zajęcia teoretyczne. To wszystko ma zaprocentować już na początku nowego roku, kiedy to rozpoczną się turnieje kwalifikacyjne do cyklu World Series, będącego wciąż niezrealizowanym marzeniem naszej drużyny. - W styczniu zaczyna się cykl ważnych zawodów dla naszej kadry, a każdy taki camp pozwala nam robić kolejne kroki do przodu – dodała Pamięta.
Dla Polek zgrupowanie w Marcoussis to także ostatni sprawdzian przed prestiżowym turniejem Emirates Dubai Sevens. To właśnie będzie arena zmagań dla najlepszych drużyn, rywalizujących w World Series. Nasza drużyna wystąpi natomiast w bardzo mocno obsadzonych zawodach, na które organizator kwalifikuje głównie reprezentacje aspirujące do gry w elicie. Dokładny harmonogram i rozkład grup nie jest jeszcze znany, ale z pewnością będzie to okazja, by sprawdzić się na tle przeciwniczek prezentujących różnorodne style. Początek zmagań już 1 grudnia.
Sponsorem strategicznym reprezentacji Polski w rugby siedmioosobowym jest ORLEN S.A.
Biuro Prasowe PZR