02/11/2023

- Jako Springboks zawsze wierzysz, że wygrasz - powiedział środkowy ataku Jessie Kriel niecałą godzinę po tym, jak Republika Południowej Afryki pokonała Nową Zelandię 12:11 na Stade de France i po raz czwarty wzniosła się w górę Pucharu Webba Ellisa. - Nie masz wątpliwości. Zwycięstwo to sposób myślenia - coś, dla czego trenujemy - i ta wiara znów się pojawiła.

Pomysł, że „zwycięska mentalność” jest wyryta w kamieniach węgielnych drużyn mistrzów, nie jest niczym nowym. Jednak niewiele drużyn, jeśli w ogóle w ogóle, mogło wyryć to tak głęboko w swojej psychice, jak Springboks w 2023 roku.

Trenerzy Rassie Erasmus i Jacques Nienaber za cel postawili sobie tegoroczny turniej, kiedy w 2018 roku przejęli drużynę narodową. Jak sami przyznają oraz jak przyznają obecnie dwukrotny zdobywca Pucharu Świata w rugby mężczyzn, Siya Kolisi, tytuł w 2019 roku był zwycięstwem nadziei nad oczekiwaniami. Ale rok 2023 zawsze miał być inny. To była obrona tytułu zbudowana na niezachwianej wierze w siebie i niestrudzonym zaangażowaniu, nieważne, że kilka innych krajów również gorąco zaangażowało się w tegoroczny Puchar Webba Ellisa.

Zawodnik drugiej linii, Jean Kleyn podsumował spokojne nastawienie Republiki Południowej Afryki kilka minut bezpośrednio po finale: - To oznaka naprawdę dobrej drużyny, jeśli wygrywasz mecze, których nie powinieneś wygrywać. Półfinał był zdecydowanie meczem, który wygraliśmy po śmierci. Myślę, że dzisiaj na to zasłużyliśmy. Wiara w zespół jest ogromna i ani przez minutę nie myślałem, że możemy przegrać.

Nie mylił się, jeśli chodzi o wyzwania, jakie Republika Południowej Afryki pokonała we Francji. Ich droga do drugiego z rzędu tytułu mistrzowskiego była niezwykle trudna w prawdopodobnie najbardziej zaciętym Pucharze Świata w Rugby Mężczyzn w historii. Co najmniej trzy inne drużyny miały autentyczne ambicje mistrzostwa: Irlandia, drużyna numer jeden w światowych rankingach, gospodarze - Francja na swoim domowym turnieju i potrójnie koronowani rywale, All Blacks.

Republika Południowej Afryki zmierzyła się z nimi wszystkimi w trwającej siedem meczów walce o złoty puchar, przegrywając tylko raz z Irlandią Andy’ego Farrella w niezwykle trudnym meczu w Grupie B, w którym na początku ze Szkocją występowały trzy z pięciu najlepszych drużyn na świecie. Oprócz jednopunktowego zwycięstwa nad Nową Zelandią w finale, które na nowo zdefiniowało słowo „intensywny”, Republika Południowej Afryki odprawiła także odmłodzoną Anglię w półfinale. Springboks zdobyli 10 punktów bez odpowiedzi w końcowych 11 minutach i wygrali 16:15. Decydujący rzut karny z dystansu w 78 minucie wykonany przez chłodnego Handré Pollarda był fizycznym dowodem wiary w siebie, o których wspominali później koledzy z drużyny, Kriel i Kleyn.

Tydzień wcześniej, w ćwierćfinale, do gry przystąpiła Francja i została pokonana. O jeden punkt w thrillerze składającym się z siedmiu prób, kiedy - podobnie jak tydzień później - 10 punktów Springboks zdobyli w ostatniej kwarcie - przyłożenie Ebena Etzebetha w 67 minucie, podwyższenie Pollarda i jego beztroski rzut karny dwie minuty później - wytrąciły prowadzenie z rąk przeciwników. Pewność siebie, wiara i zaangażowanie na wyciągnięcie ręki. Mimo udanego rzutu karnego Thomasa Ramosa w 73 minucie nie było czasu, aby gospodarze odzyskali prowadzenie. Ostateczny wynik 29:28, po energicznym przyłożeniu w pierwszej połowie jednego z najmniejszych zawodników na boisku, Cheslina Kolbe, zrobiło to różnicę w całym meczu. Ten jeden moment zadecydował o nastawieniu zespołu, powiedział później trener Nienaber: - Nie często się to zdarza - kogoś goniącego za przegraną sprawą. Kilka razy otworzyliśmy sobie bramkę, ale walka i wysiłek włożony przez zawodników był ogromny.

To właśnie robiła Republika Południowej Afryki przez wszystkie mecze turnieji. Szkocja, piąta na świecie, kiedy obie strony spotkały się w pierwszym meczu fazy grupowej 10 września, została spokojnie wyeliminowana. Skala zwycięstwa Springboksów nie została w pełni odzwierciedlona w wyniku 18:3, ponieważ połączenie siły i tempa, wsparte duszącą obroną, rozwaliło Szkotów. Znajdująca się pomiędzy dodatkowymi punktami zwycięstw w Grupie B nad Rumunią (76:0) i Tonga (49:18), samotna porażka nadeszła z Irlandią, kiedy gigantyczne, zaciekłe spotkanie zakończyło się wynikiem 8:13.

- To był odpowiedni mecz testowy - powiedział Nienaber. - Tak jak powiedziałem przed meczem, myślę, że obie drużyny wiele by się nauczyły z tego meczu, dwie najlepsze drużyny grają przeciwko sobie, co jest świetnym sprawdzianem i przygotowaniem na przyszłość. Republika Południowej Afryki zdecydowanie się nauczyła. I pomimo tej porażki nigdy nie stracili wiary, która niosła ich przez resztę drogi. Jeśli już, to zostało wzmocnione.

I w finale ucieleśniał to Deon Fourie. 37-letni rwacz zastępujący młynarza zagrał 75 minut przeciwko Nowej Zelandii po tym, jak Mbongeni Mbonambi na początku złapał kontuzję i wykonał 21 odbiorów. - Miałem skurcze ścięgien podkolanowych i łydek, a także źle się czułem w okolicach ramion - powiedział o pełnych napięcia ostatnich minutach - ale wiedziałem, że nie mogę zejść z boiska, ponieważ Mbongeni był kontuzjowany i potrzebowaliśmy młynarza. Na szczęście dotarliśmy do końca. Jak powiedział Nienaber: - Jeśli w meczu jest 16 autów z linii, to w meczu przypada 120, 150 rucków, a on wykonuje 20 odbiorów. Czasami traci auty, ale nadrabia to w inny sposób. Niezależnie od jego wieku - 37 - taka zmiana jest czymś wyjątkowym. Trenuję Deona, odkąd miał 20 lat i zawsze wiedziałem, że ma w sobie tego psa.

Zaangażowanie w sprawę. Pewność siebie, aby wykonać pracę. Wiara w system. To jest południowoafrykański sposób, który pozwolił wygrać Puchar Świata w Rugby 2023.

Źródło: World Rugby

Rugby TAG

Ostatnie wyniki

Edach Budowlani Lublin
45 21
Budmex Rugby Białystok
Life Style Catering RC Arka Gdynia
36 14
KS Budowlani WizjaMed Łódź
Awenta Pogoń Siedlce
37 10
Energa Ogniwo Sopot
RzKS Juvenia Kraków
13 33
ORLEN Orkan Sochaczew

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 Awenta Pogoń Siedlce 12 56
2 ORLEN Orkan Sochaczew 11 44
3 Energa Ogniwo Sopot 11 38
4 Life Style Catering RC Arka Gdynia 11 37
5 RzKS Juvenia Kraków 12 28
6 Edach Budowlani Lublin 12 23
7 KS Budowlani WizjaMed Łódź 12 15
8 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 11 9
9 Budmex Rugby Białystok 12 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.