Wprawdzie 60-lecie Lechia Gdańsk obchodziła w roku ubiegłym, ale dopiero teraz przyszedł czas na podsumowanie działań klubu w ostatnich sześciu dekadach. Wszystko za sprawą książki Damiana Bocheńskiego „Biało-Zielona Historia - 60 lat rugby w gdańskiej Lechii”, która wkrótce ujrzy światło dzienne ku naszej radości.
Myślę, że nikogo do jej nabycia zachęcać specjalnie nie będzie trzeba, ale kilka słów o zawartości trzeba napisać. Po pierwsze objętość, jest to najbardziej obszerna monografia klubu jaka ukazała się w naszym kraju, ponad 700 stron, a na nich ponad 300 zdjęć i grafik. Po drugie zawartość, usatysfakcjonowani będą zarówno wielbiciele statystyk, jest dla nich osobny dział z tabelami, swoje statystyki ma też każdy sezon, nie zawiodą się także Ci którzy od liczb wolą pisaną historię, każdy sezon jest wyczerpująco opisany. Po trzecie ludzie, książka zawiera ponad 140 biogramów najbardziej zasłużonych zawodników, trenerów i działaczy, ale jest też kilka nazwisk niezbyt długo związanych z klubem, ale mimo to dla niego ważnych.
Jeszcze chwilę i tytuł wyjaśniam. „Stawiłem sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu” pisał Horacy w pieśni Exegi monumentum aere perennius. Miał rację, każdy zna tego rzymskiego poetę pomimo, że żył i tworzył ponad dwa tysiące lat temu. Takim pomnikiem dla rugbistów Lechii Gdańsk jest książka Damiana Bocheńskiego, każdy będzie mógł zapoznać się z bogatą historią i dokonaniami tego zasłużonego dla polskiego rugby klubu. Jednym słowem lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli owalnej piłki, nie tylko tej w biało-zielonych barwach...
