Przed nami piętnasta kolejka Ekstraligi rugby, która zapowiada się niezwykle ciekawie. Fani jajowatej piłki będą mieli okazję obejrzeć dwa prawdziwe hity rozgrywek. W Aleksandrowie Łódzkim, zespół lidera Ekstraligi, Budo 2011 podejmie obrońców tytułu Orkana Sochaczew, natomiast w Lublinie Budowlani zagrają z wiceliderem, drużyną Ogniwa Sopot.
Lider kontra mistrz
Szczególnie spotkanie w Aleksandrowie Łódzkim zapowiada się pasjonująco. Budo 2011 od samego początku sezonu prezentują się świetnie i pewnie prowadzą w ligowej tabeli. W bardzo dobrej formie jest ich formacja młyna z Witalijem Kramarenko, którego chcieliby mieć u siebie absolutnie wszyscy trenerzy w naszej lidze.
Teraz tę drużynę czeka mecz z broniącym tytułu Orkanem Sochaczew. Mistrzowie przed tygodniem w absolutnie szalonym meczu pokonali Budowlanych Lublin, choć przegrywali na dwadzieścia minut przed końcem spotkania 0:19 i zupełnie nic nie wskazywało wówczas na to, by coś miało się zmienić.
Podopieczni Macieja Brażuka pokazali jednak wielki charakter i zapisali na swoje konto pięć punktów, co na pewno da im motywacyjnego kopa. Dlatego, choć teoretycznie wyżej stoją akcje Budo 2011, to w tym meczu może wydarzyć się absolutnie wszystko. Pewne przed tym starciem jest właściwie tylko to, że emocji na boisku nie zabraknie.
Czy Budowlani się otrząsną?
W zupełnie innych nastrojach do kolejnego spotkania będą przystępować zawodnicy Budowlanych Lublin, którzy w niezrozumiałych okolicznościach wypuścili z rąk pewne wydawałoby się zwycięstwo z Orkanem. Z całą pewnością muszą jednak szybko otrząsnąć się z tamtego spotkania, bo w tej kolejce czeka ich jeszcze większe wyzwanie.
Do stolicy Lubelszczyzny przyjeżdża bowiem Ogniwo Sopot, mające mistrzowskie aspiracje. Karol Czyż i jego drużyna, po wpadce w Siedlcach, odzyskali już wigor i w poprzedniej kolejce pokonali w derbowym starciu Lechię Gdańsk. Nie mogą już sobie pozwolić na kolejną porażkę, bo to spowodowałoby, że Budo 2011 odjadą w tabeli. Również przewaga nad grupą pościgową, czyli Orkanem i właśnie Budowlanymi, nie jest tak duża, by mówić o całkowitym bezpieczeństwie.
Szykuje się zatem bardzo ciekawe starcie. Jeśli Budowlani zaprezentują pełnię swoich możliwości, mogą pomieszać szyki faworyzowanej drużynie z Sopotu. Nie może im się jednak przydarzyć taki moment dekoncentracji jak w starciu z Orkanem, bo to skończy się kolejną bolesną porażką i utratą ostatniej szansy na miejsce w finale rozgrywek.
Juvenia chce się odgryźć
Po bardzo efektownym zwycięstwie nad Arką Gdynia Juvenia Kraków liczy, że po raz kolejny da swoim kibicom powody do radości. Do stolicy Małopolski zawita bowiem Posnania, która w rundzie wiosennej prezentuje się słabo i poniosła do tej pory komplet porażek. Należy jednak pamiętać, że na jesień było podobnie, jednak ekipa z Poznania potrafiła znaleźć sposób na „Smoki” i dość nieoczekiwanie wygrała, tak że nie można jej przedwcześnie skreślać. Juvenia będzie chciała się odgryźć, natomiast nie może absolutnie przypisać sobie pięciu punktów już przed meczem, bo znów może się to skończyć zimnym prysznicem.
Najbardziej zaciętym starciem tego weekendu może być mecz Arki Gdynia z Pogonią Siedlce. Obie drużyny miały dobre momenty na wiosnę, goście ograli zresztą sensacyjnie Ogniwo Sopot, a zespół z Trójmiasta mocno postawił się Budo 2011 i zdemolował Posnanię. Trudno w tym meczu wskazać faworyta, choć atut własnego boiska przemawia za Arką.
Biuro Prasowe PZR