Ekstraliga: Starcie faworytów w Warszawie, ważny mecz w Poznaniu
Przed nami ósma kolejka rozgrywek Ekstraligi rugby. W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu Skra Warszawa, w starciu kandydatów do tytułu, podejmie Master Pharm Rugby Łódź. Bardzo ważne dla układu tabeli będzie również spotkanie Posnanii, która zmierzy się u siebie z Pogonią Siedlce. To dwie drużyny znajdujące się aktualnie na ostatnich pozycjach i prawdopodobnie ich bezpośrednie starcia zdecydują o tym, kto będzie musiał zagrać w barażu o utrzymanie.
Hit w Warszawie, Skra spróbuje zmazać plamę
Zdecydowanie najciekawszym spotkaniem ósmej kolejki Ekstraligi będzie mecz w Warszawie, gdzie miejscowa Skra podejmie Master Pharm Rugby Łódź. Goście w ostatniej kolejce ponieśli pierwszą porażkę w tym sezonie i utracili pozycję lidera, jednak jak zapowiadał Krystian Pogorzelski, obrońca i reprezentant Polski, ich celem nadal jest tylko i wyłącznie gra o mistrzostwo Polski.
Teraz łodzian czeka kolejne bardzo trudne starcie, bo terminarz tak się ułożył, że po meczu z Ogniwem Sopot, wicemistrzami kraju, czeka ich pojedynek z trzecią drużyną poprzedniego sezonu, czyli Skrą Warszawa. Zespół prowadzony przez Łukasza Nowosza przed sezonem dokonał sporych wzmocnień i był jednym z głównych faworytów do zajęcia pierwszego miejsca. Jednak porażka z Ogniwem, a ostatnio dość szczęśliwie wywalczony remis z Budowlanymi sprawiają, że Skra jest dopiero na trzeciej pozycji w tabeli Ekstraligi.
Teraz będzie chciała zmazać plamę z Lublina, ale nie będzie to łatwe, bo Master Pharm od początku sezonu prezentuje się naprawdę dobrze i nawet w przegranym meczu z Ogniwem udowodnił, że w Łodzi znów powstała ekipa, z którą każdy musi się liczyć.
Kluczowy mecz na dole tabeli
Początek sezonu w wykonaniu Posnanii był katastrofalny, ale kiedy przyszły starcia z drużynami o podobnym, przynajmniej na papierze, potencjale, wszystko zaczęło wyglądać lepiej. Szczególnie w meczu z Juvenią Kraków, która w Poznaniu dość nieoczekiwanie uległa skazywanym na porażkę gospodarzom.
Teraz Posnanię czeka być może najważniejszy mecz w tej rundzie. Do stolicy Wielkopolski przyjeżdża jedyna drużyna, która do tej pory nie zdobyła ani jednego punktu w rozgrywkach Ekstraligi, czyli Pogoń Siedlce. Ten zespół w ostatniej kolejce zdecydowanie uległ Juvenii i teraz musi zrobić wszystko, żeby w końcu przełamać fatalną passę.
Gdyby Pogoń również w Poznaniu doznała porażki, jej sytuacja stałaby się dramatyczna. Nie dość, że zamykałaby ligową tabelę, to jeszcze jej strata do najbliższych rywali powiększyłaby się na dystans dziewięciu lub dziesięciu punktów. A to już sporo, biorąc pod uwagę aktualną formę zespołu z Siedlec.
Mecz Ogniwa z Arką odwołany
Bardzo ciekawie zapowiada się spotkanie Lechii Gdańsk z Budowlanymi Lublin. Obie drużyny zaczęły ten sezon solidnie, choć ekipa z Trójmiasta później wpadła w dołek i zaliczyła trzy porażki z rzędu, w tym bardzo bolesną ze Skrą Warszawa. Budowlani z kolei w poprzedniej kolejce zremisowali z trzecią drużyną poprzedniego sezonu, ale przez całe spotkanie dominowali i gdyby nie proste błędy w końcówce, cieszyliby się z kolejnej wygranej. Mimo to plasują się na czwartym miejscu w ligowej tabeli i to ich należy uznać za faworytów starcia z Lechią.
Piąty w tabeli Orkan Sochaczew, po spotkaniu w Gdyni, w którym zdemolował Arkę 115:5, tym razem podejmie Juvenię Kraków. Mistrzowie Polski mają na swoim koncie już trzy porażki i jeśli chcą myśleć o obronie tytułu, nie mogą absolutnie pozwolić sobie na kolejną. Nieco osłabione „Smoki” potrafią zaskoczyć, ale w tym wypadku każdy inny wynik niż wygraną Orkana uznać trzeba będzie za niespodziankę, lub nawet sensację.
Mecz Ogniwa Sopot z Arką Gdynia został przeniesiony z uwagi na zgrupowanie reprezentacji, na które powołanych zostało siedmiu podopiecznych Karola Czyża. Co prawda w zgrupowaniu nastąpi przerwa, żeby zawodnicy wrócili na mecze ligowe, po których znów udadzą się go Gdańska, skąd odlatują na dwa sparingowe mecze w Walii, ale władze Arki i Ogniwa uznały, że przeniesienie meczu jest lepszym wyjściem niż narażanie zawodników na tak duży wysiłek.
Biuro Prasowe PZR