25/04/2017

Reprezentacja Polski w rugby nie zdołała postawić zapowiadanej kropki nad "i". Biało-Czerwoni w ostatnim meczu Rugby Europe Trophy ulegli na stadionie Polonii Szwajcarom 12:22 (0:14), a o przegranej zadecydowała w głównej mierze postawa naszej drużyny w pierwszej połowie.  
 
Pierwsze punkty drużyna Blikkiesa Groenewalda straciła już w początkowych minutach spotkania. Trudno powiedzieć, czy zadecydował brak koncentracji, czy ogromna trema i napięcie, które nie pozwoliły płynnie wejść w mecz. A może był to nieszczęśliwy wypadek przy pracy, gorąca głowa, złe ustawienie, chęć otwarcia gry i... przechwyt. Kolejne minuty pokazały już jednak, że przyłożenie nie było przypadkowe. Goście, podobnie jak Holandia przed dwoma tygodniami, zdołała zdominować nasz młyn i przeważającą ilość czasu grać w ofensywie. Biało-Czerwoni bronili się dzielnie, ale tuż przed przerwą Helweci wykorzystali jedną ze swoich najgroźniejszych broni - maula, po którym padło drugie przyłożenie.
 
Po przerwie, znów pierwsi punktowali przyjezdni. Akcja znów rozpoczęła się od maula, który wraz z dynamicznym wejściem skupił naszą obronę. Szybkie rozrzucenie i nasi obroncy nie mieli szans zdążyć do skrzydłowego Szwajcarów. Stan 19:0 zmobilizował polskich rugbistów do zebrania wszystkich sił i ataku. Bliski przyłożenia był Stanisław Powała-Niedźwiecki, który po szybkim karnym Dawida Plichty i dwóch przegrupowaniach próbował wkręcić się piwotem na pole punktowe, ale piłka wypadła mu do przodu. Po kilkunastu minutach stadion Polonii miał jednak swój powód do radości. Za linię końcową przedarł się Mateusz Lament, po ładnym rozegraniu i równie dobrym, dynamicznym wejściu pomiędzy obrońców.
W końcówce Polacy zapracowali na jeszcze jedną "piątkę", której autorem był Piotr Zeszutek. Do ostatniego gwizdka pozostało pięć minut i przy stanie 12:19, Szwajcarzy mimo mniejszego doświadczenia na tym poziomie, nie pozwolili już wydrzeć sobie zwycięstwa. Co więcej w końcówce udało im się jeszcze wykorzystać rzut karny i ustalić wynik spotkania na 12:22...
 
Jakie wnioski, można wyciągnąć z tego pojedynku oraz całego sezonu? Polska bez wątpienia ma drużynę, która powoli nabiera kształtu. Mamy już rdzeń w postaci spójności i jedności celów. Mamy niezłą obronę, która pozwoliła zatrzymać Holendrów, skutecznie powstrzymywać Szwajcarów i sprawiła, że straciliśmy w pięciu meczach tylko 73 punkty, w czym lepsi okazali się tylko Portugalczycy. Jednocześnie tylko Ukraina zdobyła mniej punktów niż my, a to oznacza, że graliśmy mało ofensywnie. W dwóch ostatnich meczach z pewnością nie pomógł fakt, że młyn nie dawał piłek do gry atakowi.
Przyszedł czas na przegrupowanie sił. Przygotowanie kadry, szkolenie, opracowanie planu i powrót do rywalizacji jesienią. Polska spadła znów na 34. miejsce w rankingu światowym. Jest więc na co pracować!

Kajetan Cyganik

Rugby TAG

Ostatnie wyniki

Edach Budowlani Lublin
45 21
Budmex Rugby Białystok
Life Style Catering RC Arka Gdynia
36 14
KS Budowlani WizjaMed Łódź
Awenta Pogoń Siedlce
37 10
Energa Ogniwo Sopot
RzKS Juvenia Kraków
13 33
ORLEN Orkan Sochaczew

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 Awenta Pogoń Siedlce 12 56
2 ORLEN Orkan Sochaczew 11 44
3 Energa Ogniwo Sopot 11 38
4 Life Style Catering RC Arka Gdynia 11 37
5 RzKS Juvenia Kraków 11 24
6 Edach Budowlani Lublin 12 23
7 KS Budowlani WizjaMed Łódź 11 15
8 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 11 9
9 Budmex Rugby Białystok 12 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.