Brat przeciw bratu, czyli przepis na hit kolejki
Energa Ogniwo Sopot podejmie w sobotę, 15 marca ORLEN Orkan Sochaczew w hicie XI kolejki Ekstraligi Rugby. Dodatkowym smaczkiem ligowego szczytu będzie bratobójczy pojedynek braci Plichta – Dawid będzie kapitanem Orkana, Mateusz zagra dla Ogniwa. Obaj grają na pozycji łączników młyna i od lat rywalizują nie tylko mistrzostwo Polski, ale też o miejsce w reprezentacji.
Rugby to sport dla twardzieli, w którym pojęcia braterstwa odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Nie trzeba być z tej samej matki, by ktoś stał się rugbowym bratem, jednak są też przypadki rodzeństw, które stały się słynne dzięki grze jajowatą piłką. Braci Tuilagi było aż siedmiu, sześciu grało dla Samoa, najmłodszy Manu dla Anglii. Trzej bracia Dupreez grali dla RPA. Najsłynniejsi obecnie są bracia Barrett z Nowej Zelandii, z których trzech gra dla legendarnych „All Blacks”, ale jest wielu, wielu innych.
Polskie, najsłynniejsze rodzeństwo to oczywiście Sylwester i Jarosław Hodura z Ogniwa Sopot. Stadion w kurorcie (ten na którym rozegra się ligowy klasyk Energi Ogniwa z ORLEN Orkanem) nosi imię ojca ich i całego sopockiego rugby – Edwarda. Sylwester i Jarosław przez lata stanowili nie tylko o sile Ogniwa – z nimi w składzie sopocki zespół był kiedyś niepokonany przez blisko trzy lata. Obaj stanowili też o sile reprezentacji Polski.
Z kolei w Sochaczewie trwają starania, aby słynna „Maracana” przyjęła imię Bogdana i Ireneusza Pietraków. To bracia-bliźniacy, którzy poświęcili Orkanowi po 50 lat swego życia. Zawodnikami byli krótko, ale potem przez wiele lat udzielali się jako trenerzy, sędziowie i działacze sochaczewskiego klubu. Jako ciekawostkę można dodać fakt, że bliźniacy Pietrak w castingu (choć wtedy to nazywało się inaczej) o role Jacka i Placka w filmie „O dwóch takich, co ukradli Księżyc” jedynie… z braćmi Kaczyńskimi – Jarosławem i Lechem. Tak było, nie wkręcamy państwa.
Chcesz złota, musisz mieć Plichtę w składzie
Tyle historii, czas na teraźniejszość. W sobotę rusza wiosenna runda Ekstraligi rugby. I od razu zaczyna z wysokiego C. W Sopocie dojdzie do pierwszego hitu. Energa Ogniwo Sopot, 11-krotni mistrzowie Polski, aktualni wicemistrzowie, podejmą mistrzów kraju Orlen Orkan Sochaczew.
Obrońcy tytułu są jedyną niepokonaną drużyną w tym sezonie. Gdy wyjdą na boisko w Sopocie ich licznik będzie miał na koncie 504 dni bez porażki – ostatni raz przegrali jeszcze w 2023 roku w Siedlcach. Orkan (39 pkt) jest w tabeli drugi, bo ma na koncie o jeden mecz rozegrany mniej od lidera Pogoni Awenta Siedlce (41 pkt). Energa Ogniwo Sopot jest trzecie z 33 punktami. W zgodnej opinii fachowców to między tymi drużynami rozegra się walka o mistrzostwo Polski.
W barwach rywali, na kluczowych pozycjach łączników młyna, naprzeciw siebie staną w sobotę pochodzący z Sochaczewa bracia Plichta – jako kapitan gości starszy Dawid (33-krotny reprezentant Polski), w barwach Ogniwa zagra jego młodszy brat Mateusz (27-krotny reprezentant Biało-czerwonych). To nie pierwszy raz, gdy bracia zagrają przeciw sobie. Dość napisać, że w sześciu z siedmiu poprzednich finałów mistrzów Polski bracia P. byli rywalami! Cztery razy górą był Dawid, dwa razy Mateusz. Recepta na mistrzowski puchar jest prosta – chcesz zdobyć tytuł, musisz mieć Plichtę jako łącznika młyna!
W poprzedni weekend Energa Ogniwo wygrało zaległy z jesieni mecz z Budmexem Rugby Białystok, dla ORLENU Orkana mecz w Sopocie będzie pierwszym w Ekstralidze w tym roku. Po przerwie zimowej forma sportowa zawsze jest niewiadomą, chociaż akurat nie w przypadku braci P. Obaj brali udział w zgrupowaniach kadry uwieńczonych wygraną z Chorwacją w ramach rozgrywek Rugby Europe Trophy.
- W poprzednich latach wiosna w wykonaniu Orkana była przeważnie lepsza od rundy jesiennej – mówi starszy braci. - Na początku lutego mieliśmy przetarcie w postaci sparingu z reprezentacją Polski, które rozegraliśmy w Cetniewie, wyglądało to obiecująco.
Bez zielonego stolika
Jaki wynik padnie w sobotę? Bracia Plichta nie podejmują się odpowiedzi na te pytania jeszcze teraz.
- Wynik pozostaje sprawą otwartą – zmierzą się ze sobą dwie czołowe drużyny. Nie chcę niczego przesądzać. Jeśli chodzi o finisz sezonu, nasze cele się nie zmieniają. Mam jedynie nadzieję, że Komisja Gier i Dyscypliny cofnie niesłusznie przyznany walkower w meczu z Siedlcami – tak byłoby sprawiedliwie – Mateusz Plichta wciąż ma w głowie mecz z Awentą Pogonią z jesieni równie niespodziewanie co zasłużenie wygrany przez Energę Ogniwo 18:11. To spotkanie zostało zweryfikowane jako walkower dla gości, z powodu kilku minut gry Wiktora Wilczuka na pozycji młynarza, co nie zostało wcześniej odnotowane w protokole. A że każdy gracz I linii młyna musi być przed meczem w protokole oznaczony, jako uprawniony do gry na tej pozycji, do gry weszła KGiD. Za ten brak wpisu Ogniwo dostało walkowera, mimo że Wilczuk nawet w reprezentacji gra na pozycji młynarza, w Sopocie zresztą też.
- Podpisuję się obiema rękami pod tym co powiedział w jednym z wywiadów kapitan reprezentacji i Ogniwa, Piotr Zeszutek – chciałbym, aby w Ekstralidze o zwycięstwo walczono na boisku, nie przy zielonym stoliku. Rozmawiałem z bratem i wiem jak wielki ból spotkał go i jego kolegów, gdy jako walkower został zweryfikowany mecz Ogniwa z Pogonią Awenta Siedlce, które sopocianie wygrali na boisku, a popełnili minimalny błąd formalny. Niech decyduje boisko, a nie sala obrad. Chrońmy zawodników przed uderzeniami w głowę i nielegalnymi zagraniami, również chrońmy przed rozstrzygnięciami, które zapadają przy zielonym stoliku – kończy Dawid Plichta, kapitan ORLEN Orkan.
Program XI kolejki Ekstraligi Rugby
Sobota 15 marca
Godz. 14.00
Edach Budowlani Lublin - Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
Stadion Budowlanych w Lublinie, ul. Magnoliowa 6
Godz. 16.00
Energa Oniwo Sopot – ORLEN Orkan Sochaczew
Stadion im. E. Hodury w Sopocie, ul. Jana z Kolna 18
Niedziela 16 marca
Godz. 14.00
RzKS Juvenia Kraków - KS WizjaMed Budowlani Łódź
Stadion KS Zwierzyniecki, Kraków, ul. Na Błoniach 1
Wszystkie mecze do obejrzenia na żywo na kanale Ekstraligi Rugby na YouTube.
Maciej Słomiński