12/01/2025

Gruzini nie odpuszczają tematu dołączenia do Six Nations, ale wyznaczyli sobie dłuższą drogę poprzez United Rugby Championship. O planach Lelos mówił prezes Georgian Rugby Ioseb Tkemaladze przy okazji meczu Black Lions z francuskim zespołem Bayonne.

Myślę, że „Czarny Lew” jest jednym z najpoważniejszych projektów, który doprowadził reprezentację do osiągnięcia wysokich wyników. Około 50-60% drużyny stanowią zawodnicy kadry narodowej, 20% to grupa rozwojowa, zawodnicy do lat 18 i do lat 20, a pozostałe 20% to starsi zawodnicy, co ma na celu utrzymanie stabilności zespołu.

Był, jest i będzie gwarantem osiągania jeszcze wyższych wyników, choć mamy problemy z liczbą meczów na wysokim poziomie. „Czarny Lew” gra w europejskim Challenge Cup, którego poziom początkowo wydawał się niezły, ale wyniki z ostatnich lat pokazują, że rywalizacja jest zerowa. To nie daje nam wiele pod względem rozwoju, ale nie zadziała, jeśli po prostu nie zagramy w Challenge Cup.

Muszę powiedzieć, że kiedy dołączyłem do rugby union, nie mogliśmy nawet marzyć o dotarciu do Challenge Cup, nie było pionu, który by nas tam zaprowadził. Ale dzięki naszej wspólnej pracy, wsparciu rządu i dobrym relacjom osobistym nie tylko dotarliśmy do tego turnieju, ale także wywołaliśmy sensację w naszym pierwszym sezonie, pokonując Scarlets.

W tym sezonie wygraliśmy już jeden mecz, pokonując francuski zespół RC Vannes, a jeśli 11 stycznia wygramy z Bayonne (przegrali 16:41, ale do przerwy było tylko 16:17 - przyp. JW), będziemy mieli bardzo duże szanse na wyjście z grupy, co będzie kolejnym wyzwaniem dla "dużej rodziny rugby", wszystko w porządku! I w tym względzie jednym z najważniejszych czynników będzie liczba kibiców, których liczba jest ważna z jednej strony dla chłopaków, a z drugiej dla rozwoju gruzińskiego rugby, dzięki czemu będziemy mogli grać jeszcze wyżej.

Perspektywa - United Rugby Championship
Ioseb Tkemaladze ma nadzieję, że w niedalekiej przyszłości „Czarny Lew” weźmie udział w innym turnieju najwyższej rangi, United Rugby Championship, w którym grają drużyny z Irlandii, Walii, Szkocji, Włoch i Afryki Południowej, a sezon dobiegnie końca. Aktualnie w turnieju bierze udział 16 drużyn, ale rozważana jest możliwość dodania dwóch kolejnych drużyn. Jeśli pomysł zostanie wdrożony, w turnieju wystąpią zawodnicy „Black Lions”.

Jeśli to możliwe, robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wziąć udział w United Rugby Championship. To klubowy turniej najwyższej rangi, który otwiera drogę do Pucharu Mistrzów. W każdym razie, dołączając tam, „Czarny Lew” będzie miał 18-20 gier o wysokiej intensywności. Z tej okazji, wspólnie z Grupą ds. Dużych Osiągnięć, omówimy kwestię powrotu zawodników z Francji grających w klubach, które nie są w stanie zapewnić im rozwoju. Będzie to również pożądane dla graczy, ponieważ będą grać przeciwko drużynom, przeciwko którym chcą grać.

Rada United Rugby Championship spotka się w styczniu, aby omówić tę sprawę i jesteśmy w pełni zaangażowani. Jeśli zapadnie pozytywna decyzja, zrekompensuje ona brak meczów na wysokim poziomie, jakiego doświadcza nasza reprezentacja. Wszystko osiągnie swój szczyt w ciągu najbliższych 1-2 lat w U20 Six Nations i „Black Lions”, a wtedy osiągniemy takie wyniki, pokonamy takie drużyny Poziomu 1, że Six Nations otworzy przed nami swoje drzwi.

Dlatego z niecierpliwością czekamy na styczniowe spotkanie, choć oni również obserwują wydarzenia w naszym kraju, bo dla nich ważna jest stabilność. Warto też odnotować, co powiedzieli przyjezdni Francuzi - że u was panuje całkowity spokój w porównaniu z tym, co działo się u nas podczas strajku „żółtych kamizelek”. Ale organizatorzy nadal martwią się niebezpieczeństwami i ryzykiem.

My Gruzini lubimy mówić - musimy wygrać, ale za każdym zwycięstwem lub postępem stoi wkład wielu ludzi - zawodników, trenerów, całego związku rugby. Wszystko, co najlepsze. Bez wsparcia rządu projekt włączenia „Czarnych Lwów” do Challenge Cup nie byłby możliwy, ponieważ nie mówimy o małych liczbach, a teraz prowadzimy z nimi intensywne rozmowy na temat ich włączenia do United Rugby Championship.

To jest ważne dla świadomości kraju. Władze stały się jednym ze sponsorów EPCR (organizatora Champions Cup i Challenge Cup), a gruzińska flaga powiewa wszędzie. Na mecze co tydzień przychodzą tysiące kibiców, na każdy mecz przychodzi od 800 do 1000 osób, a transmisje telewizyjne oglądają miliony ludzi. Rugby promuje nasz kraj, eksponuje jego charakter i tożsamość oraz pozycjonuje klub.

Dlatego ważne jest, abyśmy wszyscy przyszli na stadion i dopingowali „Czarnego Lwa” nie tylko dlatego, że chcemy zapisać się w historii kolejnym zwycięstwem. Rugby należy do każdego z nas, a my jesteśmy bardzo blisko tego naturalnego miejsca zwanego szczytem europejskich turniejów. Wierzę, że wkrótce osiągniemy szczyt, o którym mówiłem od dnia mojego przyjazdu - pewnego dnia na pewno zostaniemy mistrzami świata! To nie stanie się z dnia na dzień, ale robimy wszystko, co w naszej mocy, aby tak się stało, a rezultaty na pewno nadejdą. To mamy w genetyce i historii, nikt i nic nie może tego powstrzymać.

Źródło: Georgian Rugby

Rugby TAG

Ostatnie wyniki

Edach Budowlani Lublin
45 21
Budmex Rugby Białystok
Life Style Catering RC Arka Gdynia
36 14
KS Budowlani WizjaMed Łódź
Awenta Pogoń Siedlce
37 10
Energa Ogniwo Sopot
RzKS Juvenia Kraków
13 33
ORLEN Orkan Sochaczew

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 Awenta Pogoń Siedlce 11 51
2 ORLEN Orkan Sochaczew 11 44
3 Energa Ogniwo Sopot 11 38
4 Life Style Catering RC Arka Gdynia 11 37
5 RzKS Juvenia Kraków 11 24
6 Edach Budowlani Lublin 12 23
7 KS Budowlani WizjaMed Łódź 11 15
8 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 11 9
9 Budmex Rugby Białystok 11 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.