Top 14
Ligowe granie elity zamarło w oczekiwaniu na mecze testowe, jest jednak wyjątek – we Francji liga grała nie oglądając się na konieczność zwolnienia francuskich kadrowiczów.
- Aviron Bayonnais – Stade Toulousain 12:8. Mecz kolejki mieliśmy na sam jej koniec, w niedzielny wieczór, gdy mistrzowie kraju z Tuluzy walczyli na niewygodnym dla nikogo terenie w Bajonnie. I już pierwsza połowa udowodniła, że o zwycięstwo będzie tu trudno – tuluzańczycy przeważali, ale tłukli głową w mur baskijskiej defensywy, przegrywali auty w kluczowych momentach, a tymczasem pierwsza groźniejsza akcja gospodarzy przyniosła im nieco szczęśliwe 7 punktów. Drugą szansę bajończycy mieli dopiero na koniec pierwszej połowy, ale tym razem przyłożenie odebrało im TMO. Wynik 7:0 trwał aż do 60. minuty – dopiero wtedy obrońcy mistrzowskiego tytułu przedarli się na pole punktowe gospodarzy. Wciąż, wobec braku skutecznego podwyższenia, przegrywali i dopiero kilkanaście minut później, gdy powstrzymali groźny atak gospodarzy i sami weszli na ich połowę, wykorzystali karnego, który dał im prowadzenie 8:7. Moment później Bajonna zaliczyła pudło najpierw z drop goala, a potem karnego, ale na dwie minuty przed końcem zdobyła wreszcie zwycięskie przyłożenie (drugie w tym meczu Sireliego Maqali). Owszem, to była Tuluza bez największych gwiazd, ale wciąż to zwycięstwo ma słodki smak dla Basków.
- Poza tym:
• ASM Clermont – Union Bordeaux-Bègles 32:27 (wbrew pozorom pewne zwycięstwo Clermont, które zaczęło ten mecz znakomitą akcją, a na pięć minut przed końcem wygrywało 19 punktami; dwa przyłożenia Bordeaux na koniec tylko uratowały tej drużynie bonus defensywny i odebrały gospodarzom ofensywny)
• Castres Olympique – Montpellier Hérault 30:26 (niemal cały mecz prowadzili goście, którzy po 25 minutach wygrywali już 20:3; dopiero w doliczonym czasie gry, 4 minuty po upływie 80 minut, Castres zaliczyło przyłożenie, które dało tej drużynie skromne zwycięstwo);
• RC Toulonnais – Lyon OU 21:10 (Lyon miał sporo szans, ale bardzo mało z nich wykorzystał; z tego meczu zostanie zapamiętane głównie kolejne piękne przyłożenie Fidżyjczyka Jiuty Wainiqolo);
• Section Paloise – Racing 92 23:33 (cenne i trochę nieoczekiwane zwycięstwo paryżan, którzy w pierwszej połowie bez strat przetrwali blisko 10 minut gry w trzynastkę, za to po przerwie zdobyli cztery przyłożenia, z czego dwa pierwsze, gdy sami grali z przewagą dwóch zawodników);
• USA Perpignan – RC Vannes 32:13 (ważna wygrana Katalończyków w walce o utrzymanie; mogła być wyższa, ale dwa przyłożenia gospodarzy zostały unieważnione);
• Stade Rochelais – Stade Français 35:18 (cztery przyłożenia roszelczyków i ani jednego paryżan, dla których wszystkie 18 punktów z karnych zdobył Louis Carbonel).
- Tuluza i Bordeaux utrzymały pierwsze dwa miejsca mimo porażek – jednak ich przewaga nad resztą stawki znacznie zmalała, bowiem sześć kolejnych ekip z tabeli solidarnie swe mecze wygrało. Bajonna mimo wygranej straciła trzecie miejsce na rzecz La Rochelle, ale utrzymała się w ścisłej czołówce. A do strefy spadkowej znowu obsunęło się Stade Français.
- Dziewiątą kolejkę Pro D2 rozpoczęła porażka lidera ligowej tabeli, który jednak mimo to utrzymał swoją pozycję: Montauban na wyjeździe uległo Colomiers 29:33 po dramatycznej końcówce (na kwadrans przed końcem prowadziło 12 punktami, ale straciło trzy przyłożenia i w doliczonym czasie gry, mając samemu 7 punktów straty zdecydowało się na trzy punkty z dalekiego karnego, aby zdobyć przynajmniej bonus defensywny). Z Montauban liczbą punktów zrównały się dwie drużyny – Biarritz, które rozgromiło Nevers 43:14 (przegrani spadli na ostatnie miejsce w lidze), oraz Grenoble, które wygrało 37:10 z Agen (bonus defensywny zdobywając dzięki trzem przyłożeniom zdobytym w ciągu ostatnich paru minut meczu, fatalnych dla gości, którzy przez pięć minut grali w trzynastkę). Tylko punkt mniej od tej trójki ma Grenoble, które pokonało 45:30 Mont-de-Marsan. Sporą niespodziankę sprawiła ostatnia ekipa ligowej tabeli, Valence Romans, która wygrała 42:19 z Brive (zapobiegając w ten sposób objęciu przez rywali przewodnictwa w lidze i samemu uciekając ze strefy spadkowej; mecz oglądało ponad 6 tys. widzów). Poza tym Béziers pokonało 29:13 Angoulême (17 punktów z kopów Samuela Marquesa, pierwsza wyjazdowa porażka Angoulême), Aurillac wygrało 24:23 z Oyonnax (niemal wszystkie punkty zwycięzców w wykonaniu Gruzinów, z wyjątkiem karnej siódemki, która zadecydowała o ich zwycięstwie sześć minut po upływie czasu; koszmarne problemy z dyscypliną Oyonnax, której gracze zobaczyli sześć kartek, po czerwonej grali w osłabieniu 50 minut, 10 z nich w trzynastkę, a kilka nawet w dwunastkę), a Dax wygrało z Niceą 22:19.
Grzegorz Bednarczyk
Więcej informacji o rugby w kraju i na świecie przeczytasz na moim blogu „W szponach rugby” [kliknij]