Jak informują m.in. brytyjskie portale Daily Mail oraz Telegraph, World Rugby postanowił nie iść drogą działaczy FIFA i nie sprzedał praw do organizacji finałów Mistrzostw Narodów Katarowi.
W czerwcu br. media poinformowały o negocjacjach jakie World Rugby oraz federacje zrzeszone w Six Nations Rugby Limited i SANZAAR prowadzą z Katarem w sprawie organizacji w tym kraju finałów Mistrzostw Narodów w latach 2026, 2028, 2030 i 2032. World Rugby wystawiła prawo do organizacji finałów turnieju na aukcję i szybko otrzymała ofertę z Kataru. Państwo arabskie zaoferowało 800 milionów funtów za pierwsze cztery finały i zapewnienie całej infrastruktury zbudowanej na potrzeby piłkarskich Mistrzostw Świata w 2022 roku. Impreza dla celów marketingowych miała być nazwana „Rugby Super Bowl”. Katarczycy uzyskali wtedy wyłączne prawo do negocjacji przez najbliższe dwa miesiące warunków współpracy z World Rugby.
Przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich w Paryżu World Rugby zdecydowało się jednak przerwać negocjacje. Według brytyjskich mediów powodem odrzucenia oferty Kataru były wysokie ryzyko utraty reputacji i oskarżeń o hipokryzję w odniesieniu do podstawowych wartości jakim szczyci się rugby, na taki układ nie chciały się też zgodzić dwie federacje Francuska i Irlandzka. World Rugby obawiało się ostrych ataków ze strony obrońców praw człowieka oraz niskiej frekwencji na meczach. W kraju bez silnej tradycji rugby istnieje poważne ryzyko pustych trybun nawet podczas meczów na najwyższym poziomie. W tle decyzji World Rugby były Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w 2022 roku, niepokoje związane z niejasnym procesem przetargowym i oburzenia wywołanego śmiercią zagranicznych pracowników sprowadzonych w celu budowy obiektów sportowych.
World Rugby w 2023 roku ogłosiło utworzenie nowych zawodów, które zastąpią testy letnie i jesienne. Turniej o roboczej nazwie „Mistrzostwa Narodów” będzie rozgrywany w latach parzystych, a pierwszą edycję zaplanowano na rok 2026. W lipcu uczestnicy Pucharu Sześciu Narodów rozegrają trzy mecze z przedstawicielami Rugby Championship, a także reprezentacjami Japonii i Fidżi, a w listopadzie drużyny z południa udadzą się do Europy, gdzie również rozegrają trzy mecze. Wszystko zakończy się ostatnim weekendem na neutralnym terytorium. O organizację tych finałów zabiegał właśnie Katar, w ciągu trzech dni miało być rozegranych sześć spotkań. Utworzony zostanie także również drugi poziom rozgrywek z udziałem kolejnych dwunastu drużyn, ale awanse i spadki pomiędzy dwiema dywizjami będą obowiązywać dopiero od 2030 roku.
Daily Mail zasugerował, że inne zainteresowane strony, w tym fundusze majątku narodowego (m.in. USA), nawiązały kontakt, ale nie były w stanie przedstawić swoich argumentów w okresie wyłączności, wygląda na to, że World Rugby postanowiło szukać alternatywnych opcji.
Paradoksalnie wiadomość o przerwaniu negocjacji z Katarem pojawiła się po podpisaniu 25 lipca br. porozumienia pomiędzy British & Irish Lions i Rugby Australia z Qatar Airways, który zostanie partnerem tytularnym australijskiej serii Lwów w 2025 roku (Qatar Airways Lions Men's Series) i oficjalną linią lotniczą trasy Lions Tour. Podkreśla to rosnącą obecność inwestycji z Bliskiego Wschodu w rugby.