02/06/2024

Reprezentacja Polski w decydującym o awansie spotkaniu do cyklu HSBC SVNS znanego wcześniej jako World Series przegrała z Brazylią 7:38 i nie zdołała przebić się do tej elitarnej serii. „Biało-Czerwone”, zmagająca się z problemami zdrowotnymi w turnieju w Madrycie zdobyła jednak kolejne cenne doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości. Miejmy nadzieję, że już w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich.

Dla reprezentacji Polski awans do finałowego turnieju w Madrycie był sporym sukcesem, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę kontuzji, a także fakt, iż w Dubaju i Montevideo w challengerach nie szło nam tak dobrze, jak można było się spodziewać. Jednak w Krakowie „Biało-Czerwone” pokazały, że należy im się miejsce w szerokiej, światowej czołówce.

Surowa lekcja w finałach

Rywalkami Polek w fazie grupowej były drużyny Japonii, Hiszpanii i Chin. I każda z tych drużyn w starciu z nami na papierze była faworytem. Co jednak wcale nie oznaczało, że podopieczne Janusza Urbanowicza wychodziły na boisko po najmniejszy wymiar kary. Wręcz przeciwnie, ambicje w zespole, nawet mimo urazów i braków kadrowych były duże. Nasze zawodniczki pamiętały jednak, że kluczowym meczem będzie niedzielne starcie z ekipą z drugiej grupy, które zdecyduje o tym, kto za rok zagra w HSCB SVNS.

Pierwsze starcia z rywalkami były dla Polek dość surową lekcją. Na inaugurację „Biało-Czerwone” przegrały z Japonią 0:32. Zawodniczki z Azji zagrały bardzo dobre, szybkie rugby i nie pozwoliły nam na zbyt wiele. Podobnie było niestety w meczu z Hiszpankami, przegranym 5:43. Co prawda Katarzyna Paszczyk zdołała zaliczyć przyłożenie, ale rywalki były zdecydowanie mocniejsze i po dwóch spotkaniach nasza drużyna plasowała się na czwartej lokacie w grupie.

Dość nieoczekiwanie na prowadzeniu były Chinki, które wygrały zarówno z Hiszpanią, jak i z Japonią i do meczu z Polkami przystępowały w bardzo komfortowej sytuacji. Ten luz, a także bardzo dobrą dyspozycję, było widać w starciu przeciwko naszej drużynie. Azjatki zagrały jedno z najlepszych spotkań w całym turnieju i zdecydowanie wygrały 40:0.

Surową notę sobie i swoim koleżankom wystawiła po fazie grupowej Hanna Maliszewska. - Od początku wiedziałyśmy, że to będzie ciężka grupa. Hiszpania i Japonia spadły z World Series, a to naprawdę wysoki poziom. My mamy sporo kontuzji, jesteśmy już trochę „ubite”, ale nie chcę się też tłumaczyć. Powinnyśmy zagrać lepiej, za dużo było błędów własnych.

- Indywidualnie musimy popracować nad obroną, która w siódemkach jest bardzo ważna. Trener zawsze powtarza, że rugby zaczyna się od obrony i na tym musimy się skupić - oceniła Natalia Pamięta. - Mamy swoje problemy, kilka kontuzji, pojawiły się młode zawodniczki i tak naprawdę trochę budujemy ten zespół. A to wymaga czasu - dodała.

Brazylia zagra w World Series, Polki muszą jeszcze poczekać

Kluczowym dla losów awansu był mecz fazy play-off, w którym Polki trafiły na Brazylię. Ekipa z Ameryki Południowej w pierwszej fazie zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i była faworytem tego meczu, ale „Biało-Czerwone” absolutnie nie zamierzały się poddawać.

Wyjdziemy na mecz i zagramy najlepiej, jak potrafimy. Mam nadzieję, że to będzie dla nas zupełnie inny dzień niż te dwa poprzednie – mówiła z nadzieją Natalia Pamięta.

Niestety, Brazylijki już w drugiej minucie zdobyły pierwsze przyłożenie i wyszły na prowadzenie 7:0. Potem, zaraz po kopie i pechowym zbiciu Ilony Zaiszliuk, piłkę przejęła Luiza Campos i zdobyła kolejne przyłożenie dla naszych rywalek. Co gorsza, przy trzecim przyłożeniu dla ekipy z Ameryki Południowej żółtą kartkę za zbyt wysoką szarże otrzymała Sylwia Witkowska i nie dość, że przegrywaliśmy 0:19, to jeszcze trzeba było radzić sobie w osłabieniu.

Polki broniły bardzo twardo, co zresztą urazem okupiła Hanna Maliszewska. I właśnie kiedy nasza zawodniczka leżała na murawie Brazylijki wykorzystały lukę w obronie, a Thalia Costa wpadła na nasze pole punktowe. Do przerwy to nasze rywalki prowadziły 26:0, będąc blisko zapewnienia sobie miejsce w World Series na kolejny sezon.

Polki zaczęły drugą połowę bardzo mocno i po szybkiej kontrze w wykonaniu Witkowskiej Oliwia Strugińska położyła „łatwe” punkty, a Julia Druzgała udanie podwyższyła, zmniejszając prowadzenie Brazylijek. Niestety świetnym rajdem w odpowiedzi popisała się Bianca Silva i mimo rozpaczliwej obrony Małgorzaty Kołdej zdobyła kolejne punkty dla naszych rywalek.

Chwilę później kolejne przyłożenie dla Brazylii zdobyła Yasmim Soares, a po udanym podwyższeniu było już 38:7. I tak też zakończyło się to spotkanie. Polkom nie udało się wywalczyć upragnionego awansu do HSBC World Rugby Seven Series. Mimo to zostawiły na boisku mnóstwo serca i zdobyły kolejne cenne doświadczenie. Za rok staną przed kolejną szansą awansu do tego elitarnego cyklu.

- Popełniłyśmy dziś zbyt dużo prostych błędów. To nie był łatwy mecz, zwłaszcza że czułyśmy, że możemy w nim powalczyć nawet o zwycięstwo. Na pewno oczekiwałyśmy lepszego występu w Madrycie, ale musimy też zaakceptować, że wciąż jest jeszcze różnica między nami i zespołami z World Series. Nasza drużyna też jest w przebudowie i uważam, że musimy postawić na profesjonalizm, jeśli chcemy podjąć walkę z czołówką – powiedziała Martyna Wardaszka.

Przed Polkami kolejne bardzo pracowite tygodnie, bowiem czekają je jeszcze dwa turnieje mistrzostw Europy, a także najważniejsze dla „Biało-Czerwonych” kwalifikacje do igrzysk olimpijskich, które zostaną rozegrane w Monako w dniach 21-23 czerwca. Emocji na pewno nie zabraknie.

Biuro Prasowe PZR
Zdjęcia: World Rugby

Rugby TAG

Ostatnie wyniki

KS Budowlani WizjaMed Łódź
18 36
Life Style Catering RC Arka Gdynia
MKS Ogniwo Sopot
18 11
Awenta Pogoń Siedlce
Budmex Rugby Białystok
19 34
Edach Budowlani Lublin
ORLEN Orkan Sochaczew
24 0
RzKS Juvenia Kraków

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 ORLEN Orkan Sochaczew 3 14
2 Life Style Catering RC Arka Gdynia 3 14
3 RzKS Juvenia Kraków 4 13
4 Edach Budowlani Lublin 4 13
5 Awenta Pogoń Siedlce 4 12
6 MKS Ogniwo Sopot 3 9
7 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 3 0
8 KS Budowlani WizjaMed Łódź 4 0
9 Budmex Rugby Białystok 4 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.