5 dni, 2 mecze czyli turniej grupy wschodniej w ramach Cross-Border U-17
Po ponad 2-letniej przerwie znów miałem okazję pokazać się na międzynarodowej imprezie i cieszę się, że wybór FIRA padł właśnie na Cross Border Tournament grupy wschodniej w Rumunii. Bardzo dobre i zdyscyplinowane zespoły, świetna ekipa organizatorów, słoneczna pogoda i wakacyjny wręcz układ gier (2 mecze w 5 dni) to tylko kilka powodów dla których mogę powiedzieć, ze było warto. Jedyne co nie grało to…różowa koszulka meczowa w rozmiarze M:)
Ze względu na upały (38 stopni w cieniu w ciągu dnia) mecze rozgrywane były o 18:00 i 19:30, a mimo to podczas pierwszego meczu było ok. 30 stopni. W pierwszej kolejce sędziowałem mecz nr 2 (w pierwszym półfinale Gruzja rozbiła Ukrainę 68:0), jak się później okazało najbardziej zacięty na turnieju w którym Rumunia pokonała Rosję 19:7, choć przez większość meczu wynik brzmiał 12:7. Wynik nie do końca oddawał przebieg meczu – to Rosjanie mieli, zwłaszcza w II połwie, zdecydowaną przewagę. Nie chcieli jednak zdobywać punktów z karnych i dążyli do przyłożenia. To im się jednak nie udało, a koniec stracili jeszcze punkty po kontrze i indywidualnym błędzie zawodnika. Być może przebieg meczu byłby inny bo w ostatniej minucie I połowy mieli karnego w bardzo dogodnej pozycji i trafili w słupek!, a mogło być 12:10 i pewnie II połowa wyglądałaby inaczej...
W przerwie pomiędzy półfinałami a finałami mieliśmy okazję wspólnego obejrzenia obydwu spotkań wspólnie z koordynującym imprezę, byłym sędzią - Georgem Bargaunasem, który przekazał nam kilka uwag odnośnie następnych gier.
Drugi mecz był już bez historii – Rosja pokonała wysoko Ukrainę 52:3, a w meczu finałowym Gruzja wygrała z Rumunią 27:8. Płyty z tymi meczami mamy otrzymać pocztą, więc będzie okazja by je przeanalizować.
FIRA na ten turniej wyznaczyła oprócz mnie również Stepana Cekala z Czech, który był liniowym podczas ostatniego starcia z naszymi południowymi sąsiadami w Polsce. Na bokach wspierali nas sędziowie lokalni – Razvan Anorocioaei, Michail Imiria, Stefan Razvan Florian oraz prowadzący m.in. rozegrany w Warszawie mecz Polska-Belgia – Danut Frasineanu, a naszą opiekunką była sędzina Ioana Sava.
Podsumowując – udany wyjazd i mam nadzieję, że wykorzystana szansa do powrotu do sędziowania międzynarodowych meczów FIRA.
Z Heidelbergu relacjonował Tomasz Jarowicz.