19/04/2013

Trochę spóźniona, ale zawsze – relacja z meczu Holandia-Malta.

Zeszły weekend spędziłem w Amsterdamie, gdzie prowadziłem spotkanie dywizji 2A pomiędzy Holandią i Maltą. Mecz ten był kulminacją rugbowej soboty, w ramach której odbyły się jeszcze 2 ciekawe spotkania. Pierwszy z nich to pojedynek reprezentacji gospodarzy do lat 17 z ich rówieśnikami z Walii, który zakończył się niespodziewanym zwycięstwem gospodarzy. Następnie kibice mogli obejrzeć finałowy pojedynek Pań w rugby XV oraz oficjalne podziękowanie zawodnikom do lat 18, którzy podczas imprezy w Grenoble w cuglach wygrali turniej Grupy B.

Po tych atrakcjach przyszedł czas na spotkanie kadry seniorów z Maltą. Przed meczem spotkały mnie 2 niespodzianki, a może bardziej ciekawostki. Najpierw zaproponowano mi bym na potrzeby telewizji sędziował z dużą kamerą na głowie, na co się nie zgodziłem, a następnie goście, którzy wygrali przedmeczowe losowanie…zdecydowali się grać pod słońce i silny wiatr. Wybór wydał mi się bardzo dziwny, a jak się później okazało nieudany. Już po pierwszej połowie było 20:0, a Holenderski kopacz decydował się na próby nawet z ponad 40 metrów (2 razy skutecznie). W drugiej połowie spotkanie było bardziej wyrównane, zwłaszcza w pierwszych 20 minutach, gdy goście poczuli siłę wiatru w plecy, ale nie przełożyło się to na zdobycze punktowe. Skończyło się na wysokim wyniku 48:10, na co złożyły się seryjnie zdobywane przez gospodarzy (w tym jednym po ponad 90-metrowym rajdzie) przyłożenia w końcówce meczu, gdy na boisku szaleli wypoczęci rezerwowi pomarańczowych, a zmęczeni Maltańczy opadli z sił, choć...właśnie w końcówce meczu zdobyli honorowe przyłożenie.

Samo spotkanie od strony sędziowskiej było dla mnie ciężkie, odgwizdałem dość dużo różnego rodzaju karnych, a dodatkowo niezbyt układała mi się współpraca z liniowymi. Za to miałem szczęście jeśli chodzi o obserwatora bo był nim niezawodny Johnny Meersman. On to, zgodnie z metodyką IRB dla coachów najpierw omówił ze mną meczowe cele, następnie obserwował moją pracę i dzięki zestawowi komunikacyjnemu „podsłuchiwał” mnie, a po spotkaniu mogliśmy porozmawiać o zawodach i mogłem posłuchać jego porad by w przyszłości było lepiej.

Po meczu mieliśmy bardzo miły bankiet na którym Holendrzy powitali debiutantów w kadrze – wręczając im specjalne krawaty (działacze mają granatowe, a zawodnicy szare), a ci w zamian musieli opowiedzieć po angielsku dowcip. Śmiechu było co niemiara choć…raczej nie z samych kawałów lecz z męczących się strasznie ich opowiadaniem Holendrów. Po tych uroczystościach gospodarze…rozjechali się po domach, gdyż ze względu na wielkość kraju tulipanów nie mieli oni nawet zgrupowania, bo każdy z zawodników mógł w ciągu max. 2h dojechać do Amsterdamu na trening!

Przed Holendrami teraz mecz z Chorwacją, gdzie czeka na nich…Marcin Zeszutek.

Relacjonował już z Sopotu Tomasz Jarowicz

zdjęcia ze strony www.rugby.nl

Rugby TAG

Ostatnie wyniki

Edach Budowlani Lublin
45 21
Budmex Rugby Białystok
Life Style Catering RC Arka Gdynia
36 14
KS Budowlani WizjaMed Łódź
Awenta Pogoń Siedlce
37 10
Energa Ogniwo Sopot
RzKS Juvenia Kraków
13 33
ORLEN Orkan Sochaczew

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 Awenta Pogoń Siedlce 11 51
2 ORLEN Orkan Sochaczew 11 44
3 Energa Ogniwo Sopot 11 38
4 Life Style Catering RC Arka Gdynia 11 37
5 RzKS Juvenia Kraków 11 24
6 Edach Budowlani Lublin 12 23
7 KS Budowlani WizjaMed Łódź 11 15
8 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 11 9
9 Budmex Rugby Białystok 11 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.