Na ME Pań oprócz naszej kadry pojawiły się również nasze koleżanki. Poniżej krótka relacja.
Miniony weekend spędziłyśmy w Bergen w Norwegii na turnieju Mistrzostw Europy Kobiet Rugby 7 dywizji A. Na miejsce przyleciałyśmy już w piątkowy ranek w towarzystwie reprezentantek naszego kraju. Od początku było czuć rugbowy klimat. Popołudnie spędziłyśmy zwiedzając miasto-podobno najbardziej deszczowe w Europie (oczywiście padało). Na wieczór zaplanowane było spotkanie przedmeczowe, w czasie którego omówiliśmy wymagania wobec sędziów głównych, liniowych i pola punktowego, a także nastąpiło przyznanie obsad na sobotę.
Monika występowała tam jako jedna z sędzin głównych, a Aneta jako sędzia liniowy i pola punktowego.
Monika otrzymała w sobotę mecze:
Szwajcaria-Rumunia (10:24)
Mołdawia-Finlandia (5:17)
Chorwacja-Finlandia (12:7)
w niedzielę:
Szkocja-Finlandia (20-10)
Szwajcaria-Norwegia (25:0) (mecz o 9 miejsce)
Klaus Blank (opiekun sędziów) i Johan Meersman (dyrektor turnieju) mieli nie lada problem z obsadami - trzy sędziny pochodziły z krajów, które brały udział w zawodach (Norwegia, Szkocja, Polska) i musieli tak ułożyć obsady abyśmy nie sędziowały w grupach, w których grają nasze reprezentacje.
Do panelu sędziów głównych należały:
Alex Pratt-Szkocja
So Yung De Baere- Belgia
Liat Geller-Izrael
Katarina Pickert-Niemcy
Severine Lescoffit - Norwegia
Monika Baniewicz-Polska
Po każdym z meczów miałam okazję pracować z asesorem / trenerem sędziów - omawialiśmy miniony mecz i wyznaczaliśmy cele na kolejne spotkania. Sędziowie liniowi w większości pochodzili z Norwegii, ale towarzyszyła im też Aneta Bejm, która podczas zawodów spisała się bardzo dobrze i została obsadzona m.in. w meczu finałowym: Szkocja-Ukraina, oraz Anna Michniewicz, która mieszka w Norwegii od pięciu lat i tam sędziuje.
Podczas turnieju miałyśmy okazję obserwacji poczynań Polek, które walczyły dzielnie i niewiele zabrakło, aby znaleźć się w pierwszej piątce turnieju.
Świetnie zorganizowane Mistrzostwa, które dostarczyły nie tylko wiele sportowych emocji, ale pozwoliły również na poznanie środowiska i pięknego zakątka Europy zwieńczone zostały uroczystą kolacją na jednym ze wzgórz otaczających Bergen.
Wróciłyśmy do Polski w poniedziałkowy ranek pełne rugbowej energii i już nie możemy się doczekać kolejnych turniejów (najbliższy - Finałowy Turniej Mistrzostw Polski Kobiet już 21 czerwca w Rudzie Śląskiej), później Monika jedzie do Wilna 28 czerwca na Mistrzostwa Europy Kobiet dywizji B, a Aneta na Stockholm Tens pierwszy weekend sierpnia.
Więcej wyników i informacji o turnieju znajdziecie tutaj:
https://www.facebook.com/norgesrugbyforbund
Relacjonowały:
Monika i Aneta
Zdjęcia autorstwa Johanna Meersmana i Anety Bejm.