Tymi słowami powitał nas trener Lechii Gdańsk przed dzisiejszym Finałem Ekstraligi Rugby, który już dzisiaj o godzinie 18:30 odbędzie się na stadionie w Łodzi. Jakie nastroje towarzyszą drużynie przed najważniejszym meczem sezonu opowiadał nam Paweł Lipkowski – szkoleniowiec Biało – Zielonych.
Dzień dobry Panie Trenerze, powoli odliczamy godziny do finałowego spotkania, kibice już nie mogą się doczekać rozpoczęcia zawodów, a jak wygląda atmosfera w szatni?
Paweł Lipkowski, Lechia Gdańsk: Nastrój jest bojowy, tak jak kibice czekamy na to spotkanie. To będzie wielkie święto rugby. Przyjechaliśmy po zwycięstwo, stać nas na to by dziś wygrać. Włożyliśmy mnóstwo pracy w to by znaleźć się w finale, nie po to awansowaliśmy by dziś przegrać.
Jak czują się Pana zawodnicy przed meczem?
Jesteśmy wypoczęci i gotowi na finał. Każdy z nas miał dobry, mocny sen. Stacjonujemy pod Łodzią i widzę po zawodnikach, że każdy jest głodny gry i gotowy by wyjść na ten finał i zostawić serducho na boisku.
To najważniejszy mecz w sezonie, dlatego ważna jest koncentracja, ale także chwila relaksu, w jaki sposób wypoczywacie przed dzisiejszym spotkaniem?
To sprawa bardzo indywidualna. Każdy z nas inaczej przeżywa mecz. Kilku z moich zawodników najlepiej relaksuje się czytając książki. Jest też paru miłośników muzyki, którzy słuchają ulubionych piosenek. Dużą popularnością cieszą się też gry konsolowe, ale jest też kilka osób, które chętnie relaksują się przy filiżance aromatycznej kawy. Muszę w tym miejscu też pochwalić naszych masażystów, którzy wykonują świetną pracę. Dzięki nim możemy się optymalnie zregenerować przed finałem.
Podróż do Łodzi w tak ciepłe dni nie była dokuczliwa?
Nie całe szczęście nie, wszystko jest w porządku. Czekamy na początek spotkania.
Początek dzisiejszego Finału Ekstraligi Rugby o 18.30. Transmisja spotkania w Polsat Sport News.
Paweł Plecha
