W sobotę i niedzielę w Budapeszcie odbędzie się drugi turniej cyklu Men's 7s Rugby Europe Trophy 2024. Reprezentacja Polski seniorów, po nie do końca udanym występie w Zagrzebiu chce powalczyć o zdecydowanie lepszy wynik.
W najbliższy weekend (13-14 lipca br.), seniorska reprezentacja w rugby 7 ma szansę na rehabilitację podczas turnieju Men's 7s Rugby Europe Trophy 2024 w Budapeszcie. „Biało-Czerwoni” mieli spore nadzieje przed składającym się z dwóch turniejów cyklem, ale w Zagrzebiu nie wszystko poszło po ich myśli. Celem była walka o miejsca w czołowej czwórce, a skończyło się na pozycji numer dziewięć. Zarówno sztab jak i zawodnicy zapowiadają, że zrobią wszystko, by udowodnić swoje możliwości i potencjał.
Drużyna przed wyjazdem do Budapesztu trenowała w Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Zakopanem. – Wszyscy są w dobrych nastrojach. Oczywiście jesteśmy bardzo rozczarowani naszym występem w pierwszym turnieju, bo oczekiwaliśmy od siebie więcej zarówno na poziomie zespołu, jak i indywidualnym. Ten weekend daje nam jednak szansę, by wszystko poukładać. Siódemki to gra, w której liczą się detale, a my doskonale wiemy, nad którymi z nich musimy popracować. Co więcej w tym roku rywalizacja bardzo się wyrównała i każdy może tu wygrać z każdym. Musimy więc tylko zachować pełne skupienie i zaufać naszym strukturom gry – powiedział trener Chris Davies.
Polacy rozpoczną zmagania w sobotę o 9:22 od meczu z czwartą drużyną poprzedniego turnieju, czyli reprezentacją Luksemburga. O 13:30 zmierzą się z brązowymi medalistami z Zagrzebia, czyli Szwecją, a na koniec dnia, o 18:22 zagrają z Izraelem. Podczas poprzedniej rundy „Biało-Czerwoni” pokonali ten zespół 10:5 w zaciętym pojedynku o dziewiąte miejsce.
– Cierpimy z powodu wyniku w pierwszej rundzie, ale piękno tego cyklu polega na tym, że dostajemy kolejną szansę żeby udowodnić swoją wartość i awansować do czołowej „ósemki” w Budapeszcie. Jesteśmy w trudnej grupie, więc przede wszystkim musimy skupić się na sobie – podkreślił szkoleniowiec polskiej kadry.
Celem Polaków jest miejsce w ćwierćfinale, które zagwarantuje im pozostanie na poziomie Trophy. Dużo ważniejsze dla tej drużyny będzie jednak z pewnością odbudowanie się po pierwszej rundzie i udowodnienie sobie oraz kibicom, że w seniorskim zespole jest potencjał, by w kolejnych latach powalczyć o powrót do Championship.
Biuro Prasowe PZR