Reprezentacja Polski w szerokim, ponad trzydziestoosobowym składzie rozpoczyna w piątek, 26 stycznia br. ostatnie przygotowania do nowego sezonu Rugby Europe Championship. Po tygodniu kadra przeniesie się do Trójmiasta, by w niedzielę 4 lutego zmierzyć się z Rumunią na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. - Naszej szansy upatrujemy w tym, że już od ponad dwóch lat pracujemy z Chrisem Hittem w podobnym składzie. Razem się uczymy, dojrzewamy jako zespół i chcemy wygrywać - podkreślił kapitan zespołu Piotr Zeszutek.
Dla reprezentacji Polski w rugby właśnie zaczyna się niemały maraton. Kadrowicze od 26 stycznia br. będą przebywać na zgrupowaniu niemal bez przerwy do 18 lutego br. Najpierw czeka ich tydzień w Cetniewie, gdzie w Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich będą szlifować swoje umiejętności przed starciem z Rumunią. Następnie. Po trzech dniach przerwy polecą do Portugalii, gdzie czeka ich drugi z uczestników i rewelacja zeszłorocznego Pucharu Świata. Biało-Czerwoni zostaną po tym meczu w Lizbonie, gdzie przygotują się do trzeciego, kluczowego spotkania z Belgią zaplanowanego na 17 lutego br.
Najbliższe trzy tygodnie będą więc nie tylko wyzwaniem dla zawodników, ale również dla sztabu szkoleniowego. Trenerzy muszą tak ułożyć plan i dobrać obciążenia, by we wszystkich spotkaniach polscy rugbiści prezentowali się równie dobrze.
- Wszystkie te mecze będą dla nas dużym wyzwaniem zarówno pod kątem fizycznym jak i mentalnym. Zmierzymy się z zawodnikami, którzy grają w najlepszych europejskich ligach i po poprzednim sezonie wiemy już czego się spodziewać. To będzie z pewnością wyczerpujący okres, ale tym razem przystępujemy do niego z doświadczeniem jednego sezonu gry na najwyższym poziomie, więc chcemy zaprezentować się lepiej - mówił Piotr Zeszutek.
W pierwszym meczu Rugby Europe Championship Polacy nie będą faworytami. Rumuni to uznana marka na świecie. Podczas Pucharu Świata we Francji mierzyli się z takimi drużynami, jak Irlandia, Szkocja, czy późniejsi mistrzowie świata - RPA. - Rumunia jest najbardziej fizycznie grającą drużyną spośród wszystkich, które mamy w grupie. Jeżeli uda nam się powalczyć w młynie, to myślę, że formacja ataku powinna sobie poradzić - zapowiedział kapitan Biało-Czerwonych.
Trener Christian Hitt ogłosił już szeroką kadrę niemal 50 zawodników na całe rozgrywki Rugby Europe Championship. O miejsce w składzie na mecz z Rumunią powalczy 32 graczy, którzy spróbują udowodnić swoją wartość podczas najbliższego zgrupowania. Wśród nich znaleźli się bracia: Lucas i Alexander Niedźwiedzcy, którzy na co dzień grają w Australii.
Powołani na zgrupowanie w Cetniewie:
01. Craig Bachurzewski - Southern Knights Melrose - Szkocja
02. Dawid Banaszek - Arka Gdynia
03. Grzegorz Buczek - Lechia Gdańsk
04. Jakub Burek - Ogniwo Sopot
05. Quentin Cieslinski - Stade Métropolitain - Francja
06. Sean Cole - Budowlani Rugby SA
07. Arkadiusz Czech - Hegemon Mysłowice
08. Przemysław Dobijański - Budowlani Rugby SA
09. Tom Fidler - Ogniwo Sopot
10. Michał Gadomski - Orkan Sochaczew
11. Sylwester Gąska - Ogniwo Sopot
12. Vaha Halaifonua - Pogoń Siedlce
13. Peter Hudson Kowalewicz - Hull RUFC - Anglia
14. Michał Krużycki - Lechia Gdańsk
15. Max Loboda - Boroughmuir Bears - Szkocja
16. Jakub Małecki - Budowlani Łódź
17. Stasio Robert Maltby - Brighton Blues FC - Anglia
18. Lucas Niedzwiecki - Footscray RUC - Australia
19. Alexander Niedzwiecki - Footscray RUC - Australia
20. Kacper Palamarczuk - Budowlani Łódź
21. Wojciech Piotrowicz - Ogniwo Sopot
22. Dawid Plichta - Orkan Sochaczew
23. Mateusz Plichta - Ogniwo Sopot
24. Patryk Reksulak - Pogoń Siedlce
25. Dawid Rubasniak - Cross Keys RFC - Walia
26. Bartłomiej Sadowski - Orkan Sochaczew
27. Grzegorz Szczepanski - Budowlani Lublin
28. Jordan Tebbatt - Ogniwo Sopot
29. Jakub Wasilewski - Lechia Gdańsk
30. Jakub Wojtkowicz - Sligo RFC - Irlandia
31. Robert Wójtowicz - Lechia Gdańsk
32. Piotr Zeszutek - Ogniwo Sopot
Polska zmierzy się z Rumunią w niedzielę 4 lutego o 18:15 na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. Transmisję z meczu będzie można obejrzeć na stronie Rugby Europe po bezpłatnym zalogowaniu [kliknij]. Polski Związek Rugby pracował od dłuższego czasu nad tym, aby jak w ubiegłym roku spotkanie zostało również pokazane w polskiej telewizji, ale nie doszło do porozumienia z władzami federacji europejskiej, które na poziomie Championship (w odróżnieniu od pozostałych) są właścicielem praw do transmisji.
Biuro Prasowe PZR
