Męska reprezentacja Polski w rugby siedmioosobowym rozpoczyna przygotowania do sezonu 2024, który ma być początkiem drogi naszej kadry w kierunku europejskiej czołówki. Mijający rok był przetarciem pod wodzą nowego trenera Chrisa Daviesa. Walijczyk stworzył wieloletni plan rozwoju, który zaczął już wdrażać. Zawodnicy objęci programem szkolenia mają indywidualny plan treningowy, a w ten weekend dostaną okazję sprawdzenia formy z drużynami Litwy i Łotwy.
Na ostatnie w tym roku zgrupowanie reprezentacji w rugby siedmioosobowym, Chris Davies powołał 14 zawodników, którzy spotkają się w Giżycku, by w piątek odbyć kilka wspólnych treningów, a następnie udać się do ośrodka szkoleniowego reprezentacji Litwy w Mariampolu. - Plan jest dość prosty: w piątek będziemy pracować nad priorytetami jakie wyznaczyliśmy sobie w obronie i ataku. W sobotę wczesnym rankiem jedziemy na Litwę. Będziemy tam najpierw sami pracować nad detalami, a następnie zagramy sparingi z Litwą i Łotwą, zyskując tym samy to czego tak bardzo nam potrzeba, czyli doświadczenie w bezpośrednim starciu z przeciwnikiem - powiedział trener reprezentacji Chris Davies.
Mimo, że przerwa w rozgrywkach trwa już niemal półtora miesiąca, zawodnicy objęci programem szkolenia kadry w Rugby 7, wciąż ciężko pracują. Każdy z nich realizuje indywidualny plan treningowy, który aktualnie koncentruje się na budowaniu szybkości i mocy. Na bieżąco otrzymują od sztabu wskazówki, a także dostęp do materiałów wideo dotyczących ich roli na boisku, w tym informacje, nad jakimi, kluczowymi umiejętnościami technicznymi muszą się szczególnie skoncentrować.
Na najbliższym zgrupowaniu nie zabraknie znajomych twarzy, jak i kilku zawodników aspirujących do kadry. Szkoleniowiec nie zamyka się również na rugbistów z polskimi korzeniami z Wysp Brytyjskich, jak chociażby Tom Poźniak, którzy powalczą o miejsce w składzie już w nowym roku. - Na Litwę zabieramy czternastu zawodników. Będzie to mieszanka doświadczonych rugbistów, którzy grali w tegorocznych turniejach Rugby Europe Trophy, ale również kilka nowych twarzy. Wracają też tacy zawodnicy, jak Marcin Morus, czy Arsenii Pastukhov, którzy mają doświadczenie gry o poziom wyżej - w Championship - mówił walijski szkoleniowiec.
- To doskonała okazja, żeby zobaczyć jak ta grupa pracuje razem i w jakim miejscu jesteśmy przed startem nowego roku – dodał. To też okazja, by sprawdzić jak radzimy sobie pod presją, z realnym przeciwnikiem, a nie grając przeciwko kolegom podczas treningu. Im więcej czasu spędzamy razem jako drużyna, tym lepiej dla naszego rozwoju i wyników.
Po zgrupowaniu i sparingach z Litwą oraz Łotwą, naszą kadrę czeka świąteczna przerwa. Po raz pierwszy w 2024 roku spotkają się w połowie stycznie w Poznaniu. Tam przejdą testy siłowo-sprawnościowe i będą trenować pod balonem z miejscową Posnanią - wielokrotnym mistrzem Polski w Rugby 7. W lutym kadra ponownie będzie sparować z Litwinami, a w marcu szykują się kolejne dwa zgrupowania i sprawdziany z europejskimi rywalami. - Plany są opracowane, zawodnicy pracują i wydaje się, że jesteśmy we właściwym miejscu. Bliżej sezonu Trophy z pewnością będziemy intensyfikować treningi i przygotowania, by w zbliżających się turniejach być w optymalnej dyspozycji - zakończył Chris Davies.
Skład kadry na zgrupowanie w Giżycku i Mariampolu:
01. Marcin Morus
02. Radion Yavorshchuk
03. Michał Łaszcz
04. Daniel Trybus
05. Arsenii Pastukhov
06. Kacper Wróbel
07. Michał Dudek
08. Bartosz Kruszczyński
09. Arkadiusz Korusiewicz
10. Bartłomiej Janeczko
11. Rafał Lewicki
12. Andrii Lavtakov
13. Artur Polgun
14. Michał Szwarc
Biuro Prasowe PZR
